Kenijczycy wybrali kadrę na Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Kto pobiegnie po złoto?

  • Biegająca Polska i Świat

Liderami reprezentacji Kenii będą rekordziści świata na królewskim dystansie - Eliud Kipchoge i Brigid Kosgei. To na nich ma spoczywać główny ciężar walki o medale.

Jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w olimpijskim maratonie będzie z pewnością Kipchoge, który już wcześniej zapowiadał, że będzie walczył o obronę złotego medalu z Rio de Janerio. Zawodnik ma za sobą udany rok. Najpierw zwyciężył w maratonie w Londynie i ustanowił rekord trasy (2:02:37), a jesienią w Wiedniu przeszedł do historii jako pierwszy człowiek, który pokonał ten dystans poniżej dwóch godzin (1:59:41).

Ten ostatni wynik nie został uznany za oficjalny względów regulaminowych, jak choćby zmieniających się pacemakerów. Rekord życiowy Kenijczyka wynosi 2:01:39 z Berlina z 2018 roku i jest to rekord świata. Oczywiście trudno spodziewać, by w Sapporo, gdzie zostanie rozegrany maraton podczas IO miało miejsce tak szybkie bieganie. Rekord olimpijski wynosi 2:06:32 z 2008 roku i należy do nieżyjącego już Kenijczyka Samuela Wanjiru.

Oprócz Kipchoge w składzie miejsce mają Amos Kipruto (2:05:43 – rekord życiowy), brązowy medalista mistrzostw świata w Doha i Lawrence Cherono (2:04:06), który w zeszłym roku wygrał maratony w Bostonie i Chicago. O rolę rezerwowego na igrzyskach ubiegają się dwukrotny zwycięzca maratonu w Honolulu Titus Ekiru (2:04:46) i Bedan Karoki (2:05:53), wicemistrz świata w półmaratonie z 2016 roku.

Wśród pań zdecydowaną faworytką do złotego medalu będzie Brigid Kosgei. Biegaczka rok temu dokonała rzeczy niesamowitej – poprawiła 16-letni rekord świata w maratonie. W Chicago wygrała z czasem 2:14:04. Jej ubiegłoroczny wynik w półmaratonie  wynoszący 1:04:28 także robi wrażenie. Choć jest to wynik lepszy od rekordu świata na tym dystansie, to nie zostanie uznany z powodów regulaminowych. Trasa w Newcastle ma zbyt dużą liczbę przewyższeń i odległość startu do mety. Żeby zdobyć złoto może wcale nie trzeba będzie tak szybko biec, co inteligentnie i taktycznie. Rekord olimpijski wynosi 2:23:07 i należy do Etiopki Tiki Galeny z 2012 roku.

Kraj ze wschodniej Afryki wystawia najsilniejsze armaty. W składzie znalazła się też obecna mistrzyni świata z Doha Ruth Chepngetich (2:17:08). To czwarty wynik w historii kobiecego maratonu. O kolejny medal olimpijski walczyć będzie też Vivian Cheruiyot, która cztery lata temu w Rio de Janerio wywalczyła złoto w biegu na 5000 m. Jej rekord życiowy w maratonie wynosi 2:18:31 i jest 9. rezultatem w historii tej konkurencji.

Szanse na występ mają jeszcze Valary Aiyebei, zwyciężczyni maratonu we Frankfurcie z czasem 2:19:10 i Sally Chepyego, trzecia w Berlinie z czasem 2:21:06.

To pierwsza maratońska drużyna ogłoszona przed IO w Tokio. W większości krajów trwa jeszcze selekcja. W USA popularne eliminacje olimpijskie odbędą się pod koniec lutego w Atlancie. Kadry nie ogłosiła też Etiopia, a to ona w zeszłym roku dominowała na światowych listach. Numerem jeden był Kenenisa Bekele (2:01:41).

W Polsce jak do tej pory wskaźnik wypełniła jedynie Karolina Nadolska. Blisko był Yared Shegumo, ale zabrakło mu 10 sekund w Walencji. Czas na wypełnianie minimum wynoszącego 2:11:30 dla mężczyzn i 2:29:30 dla pań, kończy się 31 maja 2020 roku. 

Igrzyska olimpijskie odbędą się w dniach od 24 lipca do 9 sierpnia. Ze względów pogodowych, i spodziewanych dużych upałów biegi maratońskie rozegrane zostaną w Sapporo, czyli 800 km od Tokio.

RZ