Kobieca strona biegania w Jastrzębiu-Zdroju [ZDJĘCIA]

  • Biegająca Polska i Świat

Stało się! Jastrzębski Bieg Kobiet stał się imprezą kultową. Choć właściwie można powiedzieć, że w trzeciej odsłonie tylko potwierdził to miano. Na starcie stanęło prawie tysiąc pań w różnym wieku, miasteczko biegu zmieniło się w królestwo kobiet a 22. maja w kobiece święto. Wszędzie zapanował róż.

Kobiety na 5+, czyli Jastrzębski Bieg Kobiet to impreza, która od samego początku cieszy się dużym zainteresowaniem, które w dodatku rośnie z roku na rok. Z jednej strony jest to z pewnością spowodowane formułą zawodów, przeznaczonych tylko dla pań a przez to bardziej ośmielających dla debiutantek, z drugiej to ogromna zasługa organizatorek. Na każdym kroku widać, że dokładają wszelkich starań, by impreza była idealna. I to się im udaje!

- Tutaj zawsze było tak wspaniale czy w tym roku się tak postarali? – pyta jedna z zawodniczek, która do Jastrzębia przyjechała po raz pierwszy. – Zawsze jest wspaniale, ale... co roku jeszcze lepiej. – odpowiada jej koleżanka. Zgodnie umawiają się na przyszły rok. Aż trudno wymyślić, czym jeszcze organizatorki zaskoczą biegaczki!

Co czekało biegające panie w tym roku? Różowe, bardzo kobiece koszulki w pakiecie startowym (w którym było też sporo kuponów zniżkowych i... przypraw), niezwykła atmosfera, confetti na starcie, męskie drużyny kibiców na trasie, piękny kobiecy medal na mecie, lekka sałatka zamiast bigosu w ramach posiłku regeneracyjnego i całe miasteczko atrakcji. Były masaże, porady kosmetyczki, dietetyczki, możliwość darmowego skorzystania z usług kosmetyczki, fryzjerki i manikiurzystki, sklepy z kolorowymi ubraniami do biegania i kobiecą literaturą a dla najmłodszych spory plac zabaw – taki, by mamom starczyło czasu na skorzystanie z różnych atrakcji.

Po dekoracjach najszybszych pań odbyło się losowanie nagród. Kobiecych nagród, a jakże. Była biżuteria, bielizna, książki, wyciskarki do soku, zestawy kosmetyków i przypraw, bony na wakacje i sprzęt AGD oraz kobiecy rower miejski. Uhonorowano też najstarsze uczestniczki biegu i kilka drużynowych, kobiecych kategorii, w których liczono łączny czas: mamy i córki, siostry, drużyny (tu brano pod uwagę czasy trzech najlepszych zawodniczek każdej drużyny).

Po raz kolejny najszybszą kobietą na 5+ okazała się Ewa Kucharska z Pszczyny, która dystans 5300 metrów pokonała w czasie 18:26. Drugie miejsce zajęła jastrzębianka Aneta Suwaj (18:40) a trzecie Michalina Mendecka (19:01). Michalina wraz z siostrą Darią zdeklasowała też konkurentki w klasyfikacji sióstr, wygrywając z przewagą około 8 minut. W klasyfikacji mam i córek najlepsze okazały się Eugenia i Kinga Szafarczyk. W rozgrywanej w tym roku po raz pierwszy konkurencji marszu nordic walking najszybsza okazała się Irena Czuta-Pakosz (36:19).

Jastrzębski Bieg Kobiet stał się wielkim świętem kobiet. – Tu jest niesamowicie! Na co dzień nie mam odwagi startować, biegam dla siebie, ale w Jastrzębiu jestem trzeci raz. – przyznała pani Ewa. –Tutaj jest inaczej. Nie trzeba się stresować, można dobrze bawić a przy okazji zamanifestować swoją kobiecość. Bardzo dobrze, że są takie wydarzenia!

KM