- Chciałem ponownie zaatakować swój rekord świata, ale teraz muszę myśleć przede wszystkim o całkowitym wyleczeniu kontuzji, żeby wrócić do treningów - tłumaczył Makau.
Czy pod nieobecność Makau jest szansa na nowy rekord? Oprócz Kipsanga, zwycięzcy London Marathon, na pewno w rywalizacji będzie się liczył Eliud Kipchage, który podczas startu w Hamburgu, wygrał bieg, osiągając rezultat 2:05:30. Wśród faworytów wymienia się również Kenijczyka Geofreya Kipsanga i dwukrotnego zwycięzcę maratonu nowojorskiego Marilsona Gomesa Dos Santos z Brazylii. Marisol Gomes przygotowywał się do startu trenując w górach Kolumbii. Jednak jego celem jest czas ok. 2:06. To może być za mało na rekord w jednym z najszybszych maratonów na świecie.
IB
Fot.:© Victah Sailer/BMW BERLIN-MARATHON