Maraton w Taipei - dla Polaków trudny, dla Kawauchiego...

  • Biegająca Polska i Świat

„Dziś umarliśmy kilka razy na trasie obracając się w popiół, a do mety przywiał nas tylko wiatr!” - napisali na swoim profilu Olga i Paweł Ochalowie, po tym jak ukończyli New Taipei City Marathon. Jedynym Polakom w stawce biegło się po prostu źle i jak sami napisali, to nie był ich dzień. Jednak mimo rozważań o zejściu z trasy maratonu, do mety jednak dotarli. Olga zrobiła to na 6. miejscu wśród pań z czasem 2:45:36, Paweł był 12. z czasem 2:29:11.

 

Dziś nie był nasz dzień! Nie przespane noce, pogoda , trasa...wszystko było na nie!Walczyliśmy jak mogliśmy z bólem,...

Opublikowany przez Olga&Paweł Ochal na 20 marca 2016

Zwyciężczynią maratonu w Nowym Tajpej została faworytka imprezy Olga Kotovska. Ukrainka przekroczyła linię mety z czasem 2:36:38. Mocno poniżej swoich możliwości. Jej życiówka wynosi 2:28:47. Tajwańska trasa nie sprzyjała poprawianiu rekordów. Nie jest płaska, a do tego zdarzały się odcinki z męczącym wiatrem.

Zwycięzcą został Wiliam Chebor, który nabiegał czas 2:13:05, niewiele gorszy od zeszłorocznego rekordu trasy 2:13:14, należącego także do Kenijczyka Eliuda Barngetuny.

Jednak większą gwiazdą od zwycięzcy, był tu Yuki Kawauchi. Organizatorzy od dłuższego czasu namawiali go na start w Tajpej.

- Jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się go pozyskać do tegorocznej edycji. Gdy prowadziliśmy rozmowy, Yuki powiedział nam, że chciałby wystartować, by uczcić pamięć ofiar trzęsienia ziemi na Tajwanie - mówił przed biegiem organizator.

Dla Yukiego bieg okazał się udany. Dwa tygodnie po starcie w Biwa Lake Mainichi Marathon i tydzień po nieoficjalnym rekordzie biegu w garniturze, Japończyk zajął drugie miejsce z czasem 2:14:12.

Pełne wyniki z Taipei: TUTAJ

IB