Marsze z kijami to dla wielu osób forma rekreacji, niektórzy biegacze traktują ją jako element procesu rehabilitacji i powrotu do treningów biegowych po kontuzji. Często kojarzy się z osobami starszymi, przechadzającymi się spokojnym krokiem po osiedlowych alejkach. Tymczasem dla coraz liczniejszej grupy zawodników nordic walking to nie tylko intensywny trening i dbałość o formę, ale sposób na życie oraz… arena sportowej rywalizacji. I to rywalizacji bardzo zaciętej.
W 2014 roku w samym cyklu Pucharu Polski wzięło udział około 4 000 zawodników! Oczywiście, część z nich pojawiła się na zawodach jednorazowo, ale grupa kilkuset osób stawiała się na kolejnych etapach Pucharu regularnie. Kolejne rzesze brały udział w mistrzostwach rozgrywanych na różnych szczeblach: krajowym, wojewódzkim, powiatowym, miejskim i gminnym. Odbyły się Górskiej Mistrzostwa Polski podczas PZU Festiwalu Biegowego w Krynicy, crossowe w Chełmnie a nawet odrębne mistrzostwa kraju... na plaży w Łebie.
Na otwarcie sezonu… maraton
Polska Federacja Nordic Walking sezon rozpoczyna mocnym akcentem. Już dziś w Osielsku k. Bydgoszczy odbędą się 2. Mistrzostwa Polski w Maratonie Nordic Walking. Przewidziano rywalizację indywidualną oraz sztafetową.
Kiedy PFNW opublikowała kalendarz tegorocznych startów, niektórzy poddawali w wątpliwość taką kolejność. Nie zgadza się z nimi Karol Schröder, doświadczony i utytułowany zawodnik: - Osobiście uważam, że wiosna to bardzo dobry termin na maraton. Zawodnicy trenują zimą, by przygotować się do sezonu i takie mocne przetarcie na start jest dobre. Gdyby maraton odbywał się na jesień, to wiele osób byłoby już zmęczonych sezonem i taki start byłby już wielkim wysiłkiem. A tak nowy sezon, pełnia sił! - podkreśla zawodnik Silesia Nordic Team.
Do Osielska wybiera się prawie setka maratończyków oraz ponad dwadzieścia zespołów, które będą rywalizować w sztafecie. – Spodziewamy się sporej frekwencji – mówi Robert Brzeziński z PFNW. – Całość eventu to jakieś 400 osób, nie licząc kibiców. Poza dwoma setkami, które wystartują w maratonie i sztafecie, wielu uczestników weźmie udział w towarzyszącym Rajdzie Gminnym.
Puchar Polski, czyli rywalizacja na okrągło
O ile maraton ściągnie do Osielska najbardziej doświadczonych zawodników, na Puchar Polski może się wybrać właściwie każdy. W tym roku cykl liczy sześć etapów, które odbędą się w Kolbuszowej (6.06), Polanicy Zdroju (27.06), Osielsku (8.08), Hajnówce (12.09), Elblągu (19.09) oraz Gdańsku (3.10). Sierpniowe zawody w Osielsku, tradycyjnie już, zostaną rozegrane w randze Mistrzostw Polski.
Każda z tych imprez to trzy dystanse do wyboru: 5 km, 10 km oraz półmaraton. Poza klasyfikacją za dany etap, podliczane są punkty klasyfikacji generalnej w systemie pucharowym. Ostateczne rozdanie Pucharów Polski w poszczególnych kategoriach nastąpi podczas uroczystego finału w Gdańsku (tu mieści się siedziba PFNW).
Tegoroczną nowością jest klasyfikacja drużynowa, w której będą się liczyć punkty zdobyte przez dziesięć osób reprezentujących te same barwy (po dwie kobiety i dwóch mężczyzn na krótszych dystansach, po jednym reprezentancie każdej płci w półmaratonie). – Oczywiście, drużyna może być liczniejsza i wtedy weźmiemy pod uwagę najlepszych w danej edycji – tłumaczy Brzeziński. – Najważniejsze, żeby od początku cyklu startować jako członek danej drużyny. Nie można zmienić swojej przynależności w trakcie.
Puchar Polski to nie wszystko!
– Mamy też puchary regionalne: Pomorza, Wielkopolski oraz Podkarpacia. Dążymy do powstania kolejnych, zwłaszcza na południu. Cały czas toczymy rozmowy na temat organizacji zawodów, ale nie każde miasto się na to zgadza. Większość woli inwestować w bieganie, na które mamy ostatnio boom – zdradza przedstawiciel Federacji. A szkoda, bo każdy etap Pucharu to około 600 zawodników plus kibice.
Polskie Stowarzyszenie Nordic Walking
Odrębną imprezą są Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Nordic Walking, które organizuje Polskie Stowarzyszenie Nordic Walking. Do tej pory odbywały się one w Złotoryi, jednak w tym roku impreza przenosi się do Lubina. Mistrzostwa zostaną rozegrane na dystansie 5 km i 10 km, zrezygnowano więc z najdłuższej konkurencji. PSNW współorganizuje też Górskie Mistrzostwa w Nordic Walking, które odbędą się 12 września podczas 6. PZU Festiwalu Biegowego w Krynicy.
Dzień później, także w ramach Festiwalu, zadebiutują Mistrzostwa Polski w Hill Nordic Walking, podczas których uczestnicy będą się ścigać na Jaworzynę.
Zagraniczne starty - Puchar Europy
W tym roku zadebiutuje też Puchar Europy Nordic Walking. Będą się na niego składać cztery etapy, z czego dwa polskie. Początek rywalizacji to czerwcowe zawody w Kolbuszowej, wielki finał odbędzie się we wrześniu w Elblągu. Po drodze zawodników czeka niemieckie Roding i słoweński etap Pucharu. Polskie zawody będą rozgrywane w randze Pucharu Polski i Pucharu Europy jednocześnie.
Niestety chociaż początek europejskiej rywalizacji już niebawem, wciąż nie doczekaliśmy się regulaminu cyklu. Nie jest też pewne, na jakich dystansach będzie rozgrywany Puchar. Na pewno w grę wchodzi 10 km i być może półmaraton. Miłośnicy najkrótszego pucharowego dystansu będą musieli obejść się smakiem. – 5 km to dystans, na którym startują miejscowi i amatorzy, którzy chcą spróbować jak chodzi się z kijami. Takie osoby nie są zainteresowane zagranicznymi wyjazdami – tłumaczy dobór dystansów przedstawiciel Polskiej Federacji Nordic Walking.
Mimo wszystko stali bywalcy pucharowych zawodów mają wiele obiekcji. Wielu narzeka, że na tegoroczny kalendarz startów trzeba było tak długo czekać. Karol Schröder komentuje wprost:
– Kalendarz Pucharu Polski na ten rok jest zupełnie nietrafiony. Maj i czerwiec to dwie zagraniczne imprezy plus dwa starty w kraju. Ile osób tak naprawdę może sobie na to pozwolić? Potem jest chwila oddechu i znowu we wrześniu dwa dalekie wyjazdy na koniec Polski i tradycyjne zakończenie Pucharu Polski w Gdańsku – analizuje lider Silesia Nordic Team.
– Tak naprawdę Pucharu nie wygrywają najlepsi, tylko osoby, które stać by podróżować po całym kraju. Potem tacy mistrzowie pojawiają się na małych lokalnych zawodach i nie są w stanie się znaleźć w pierwszej dziesiątce. Nie każdego stać, by pojechać 600 km na zawody, opłacić przejazd, nocleg, wywalczyć podium, na którym się zgarnie żel pod prysznic i olejek do opalania – smuci się doświadczony „kijkarz”.
Kolejną sprawą, o którą pan Karol ma żal do PFNW to tworzenie regulaminów i przepisów, które nie zawsze są najwyższą instancją w sporach, których – jak w każdej dyscyplinie sportowej – w nordic walking nie brakuje. – Szkoda, bo PFNW marnuje swój potencjał i pozycję, jaką sobie wyrobiła przez lata wśród zawodników. Dopóki my nie będziemy się szanować, to nikt inny nie będzie, a biegacze nadal będą patrzeć na nas jak na dziwaków z kijkami narciarskim – konstatuje.
Festiwal Biegów jest partnerem szeregu imprez nordic walking. Nasi reporterzy i współpracownicy będą obecni wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ważnego w dyscyplinie. Nie zabraknie zdjęć i relacji. Pierwsza już dziś z 2. Mistrzostw Polski w Maratonie Nordic Walking w Osielsku.
KM