Paraolimpijskie medale w Rio – więcej niż w Londynie, ale i mnóstwo pecha

  • Biegająca Polska i Świat

Od ceremonii zamknięcia paraolimpiady w Rio de Janeiro minął już tydzień. Życie w mieście wróciło do normy. Z ulic zniknęło wojsko, którego obecność budziła mieszane uczucia, zmniejszył się tłum w szybkich autobusach i jednocześnie częstotliwość ich kursowania. Nie rzucają się już w oczy wolontariusze w kolorowych strojach. Cariocas wrócili do pracy i na plażę, a my wspominamy jak było.

Polacy spełnili pokładane w nich nadzieje i przywieźli z Brazylii więcej medali niż z Londynu. Zdobyli ich 39, w tym 9 złotych, 18 srebrnych i 12 brązowych. Tych złotych było tym razem mało. Dziewięć krążków to drugi najgorszy wynik w historii. Gorzej było w 2008 roku w Pekinie. Tam zdobyliśmy tylko 5 złotych medali. Jednak zmagania w Rio zakończyły się najlepszym wynikiem licząc właśnie od chińskiej paraolimpiady i przyniosły nam dziesiąte miejsce w kwalifikacji medalowej.

Medali mogło być jeszcze więcej, 19 razy polscy sportowcy zajmowali czwarte miejsca. Faworyci startowali z kontuzjami i chorobami. Kolarze na torze walczyli z wirusami:

- To nie tak miało być. Od dwóch dni walczę z gorączką. Liczyłam na ten start. Miałam nadzieję, że pojedziemy lepiej - mówiła zrozpaczona Aleksandra Tecław, pilot kolarskiego tandemu, po nieudanym starcie na torze. Gdy choroba minęła, już na szosie, tandem Iwona Podkościelna i Aleksandra Tecław zdobył paraolimpijskie złoto. Zapalenie gardła przeszkodziło w sięgnięciu po medale Annie Harkowskiej. Ona także nadrobiła to podwójnym srebrem na szosie.

Lekkoatleci startowali z kontuzjami a nawet złamaniami. Czasami zawodny okazywał się sprzęt. Tak stało się w przypadku Arkadiusza Skrzypińskiego, który jechał po medal, gdy okazało się, że w jego rowerze nie została przykręcona korba. Janusz Rokicki pchał kulą ze zwichniętym barkiem. Mimo to mistrz i rekordzista świata wywalczył srebro. Krzysztof Żyłka (tenis stołowy na wózku) grał ze złamaną nogą.

Biegacze również dołożyli się do kwalifikacji medalowej zdobywając sześć krążków. Barbara Niewiedział pobiegła 1500m zdobywając złoto, ale to nie ten bieg spowodował, że nasza multimedalistka stała się bohaterką światowych mediów. Biegnąc na dystansie 400m, niespodziewanie upadła na mecie zdobywając brąz. Upadek wyglądał poważnie, a o jego sile świadczyły liczne siniaki i otarcia, które „zdobiły” jej ciało podczas biegu po złoto.

- Zupełnie nie wiem, co się stało. Pierwszy raz coś takiego przeżyłam. Zablokowały mi się nogi. Nie mogłam nimi ruszyć - mówiła po upadku Barbara Niewiedział. Srebrne medale z biegowej bieżni przywieźli: Alicja Fiodorow (na 100 i 200m), Michał Derus (100m), Daniel Pęk (1500m).

Kwalifikację medalową wygrali Chińczycy, którzy zdobyli 239 medali zupełnie deklasując rywali. Wielka Brytania, która zajęła drugie miejsce miała w swoim dorobku o 92 medale mniej.

IB