Piwny... maraton. W Nowym Jorku bawią się dobrze!

  • Biegająca Polska i Świat

Odwiedzając nowe lub ulubione miejsca na ziemi chętnie objeżdżamy, obchodzimy czy obiegamy je jak najszerzej. Tak, by zobaczyć i poznać jak najwięcej. A może by tak jeszcze napić się piwa?

Grupa biegaczy z Seattle postanowiła połączyć królewski dystans z turystyką barową i dobrą zabawą. Za cel obrała sobie Nowy Jork, a więc największy i najbardziej prestiżowy maraton świata. Po to, by napić się piwa w każdej z pięciu dzielnic Wielkiego Jabłka, przez które prowadzi bieg. Swój plan pn. "5 piw w 5 dzielnicach" realizowała w latach 2005-2010, z powodzeniem. 

Przemierzając trasę w okolicznościowych koszulkach i nakryciach głowy, w liczbie nawet 20 osób, biegacze z Seattle zachęcali kibiców, a przede wszystkim właścicieli tamtejszych barów do wsparcia ich oryginalnego biegu. W pierwszych biegach w Nowym Jorku amatorzy złocistego trunku obsługiwali się jeszcze niemal wyłącznie samodzielne (piwo kupowali lub nosili w plecakach), ale im szerzej wieść o nietypowej akcji rozchodziła się po Queens'ie, Brooklynie czy Manhattanie, tym częściej kibice i przedsiębiorcy wcielali się w rolę barmanów. Jeden z barów został nawet oficjalnym sponsorem ich projektu.   

Znakomicie się bawiąc, przybijając piątki z kibicami, pstrykając pamiątkowe zdjęcia, śpiewając i tańcząc na trasie, biegacze z Seattle zerkali też czasem na zegarek. Nieoficjalny rekord trasy piwnego maratonu w Nowym Jorku to 3 godziny i 26 minut. Jego współautor, niejaki Jesse Williams, biegał tu nawet godzinę szybciej, ale - jak podkreślił onegdaj w rozmowie z serwisem competitor.com - w tym projekcie nie chodziło o ściganie. Ale o bieganie już tak. 

Co ciekawe, za punkt honoru biegacze z Seattle postawili sobie to, że (podchmieleni) nie będą wchodzić w drogę pozostałym uczestnikom maratonu. Jednocześnie zawsze startowali w Nowym Jorku oficjalnie, opłacając startowe i pobierając numer. 

Dla naśladowców przygotowali też swoisty poradnik gdzie, kiedy i jak konsumować złocisty trunek (do prześledzenia TUTAJ). Dziś nie brakuje chętnych, by podjąć wyzwanie. Będziemy ich wypatrywali na trasie - 45. TCS New York City Marathon wystartuje 1 listopada. Transmisja w Eurosporcie. 

red. 

źródło: competitor.com 

fot. Archiwum competitor.com (arch. Jesse Williams)