Trzecim miejscem dla polskiej drużyny zakończył się EMU 6 Day. Polacy w ciągu 6 dni pokonali łącznie 2238 pętli, co dało 2014.2 km. Więcej od naszych zawodników przebiegli jedynie Szwedzi (2072.7) i zwycięska drużyna Niemców (2198.7). Na wyniki drużyn składały się indywidualne osiągnięcia trzech biegaczy z jednego kraju. Wśród Polaków najwyższe, 9 miejsce zajął Paweł Żuk, który zakończył wyścig dorobkiem 712,663 km
- Było niesamowicie, 700km pękło - mówił na swoim profilu Paweł
Niewiele mniej, bo 656.54 km przebiegł Ryszard Kałaczyński, który zajął 14. miejsce w klasyfikacji generalnej i drugie w swojej kategorii wiekowej. Zygmunt Łuczkowski nie dość, że pokonał 646.827km, zajął 17. miejsce, to jeszcze ustanowił nowy rekord Polski w biegu 48 -godzinnym dla kategorii M65. Od teraz wynosi on 234,01km.
Wyniki czwartego z Polaków nie były brane pod uwagę przy kwalifikacji drużynowej, ale indywidualnie Bogusław Maciejewski zajął 25. miejsce i poprawił swoją życiówkę w biegu 48-godzinnym, pokonując przez 2 doby 232.21 km. Po 6 dniach ukończył bieg z dorobkiem 603.437 km.
Zwycięzcą EMU 6 Day został Joe Fejes. Amerykanin stanął na podium z wynikiem 887.509km. Po drodze ustanowił nowy rekord USA w biegu 48-godzinnym (370,816 km) dla kategorii M50. Niestety jego sukces nie przełożył się na wynik drużyny. Amerykanie zajęli dopiero 9 miejsce.
Rekord świata w biegu 48h dla M60 i pokonanie 874,294 km zapewniło Wolfgangowi Shwerkowi drugie miejsce. Także trzeci na mecie Mikael Jonsson może pochwalić się rekordem Szwecji w kat. M50. Przez dwie doby zanotował wynik 292,513 km. Miejsce na najniższym stopniu podium zagwarantował sobie po 890 pętlach o długości 900m.
Wśród pań najwyższą pozycję zajęła Luisa Zecchino, która przebiegła 732.162 km
Pełne wyniki: TUTAJ
IB