To już piąta edycja imprezy, a trzecia rozgrywana na terenie Fortu VI w Poznaniu (pozostałe odbywają się jesienią, przy okazji Poznańskich Targów Piwnych). Start – 30 marca.
Bieg jest organizowany od 2017 roku przez grupę Biegi.Wlkp, znaną z przełajowych imprez biegowych w Wielkopolsce. Pomysłodawcą i współorganizatorem cyklu jest Michał Dublaga, znany jako Beerrunnowski, bloger piwny i biegacz.
Wydarzenie każdorazowo przyciąga 400–500 biegaczy i co najmniej tyle samo kibiców. W efekcie Poznańska Piwna Mila to, jak dotąd, największa pod względem frekwencji tego typu impreza w naszym kraju.
Formuła biegu w Poznaniu jest luźniejsza i nieco odbiega od wytycznych Piwnej Mili, jakie zostały spisane przez organizację Beermile.com. W ten sposób organizatorzy chcą, aby bieg był swego rodzaju odskocznią od trudów sezonu i ciągłej rywalizacji w każdych zawodach. – Celem Poznańskiej Piwnej Mili jest przede wszystkim integracja środowiska biegowego i piwnego oraz szerzenie wiedzy o piwie rzemieślniczym, które przeżywa swój rozkwit w Polsce – wyjaśniają.
Głównym wyróżnikiem imprez w Poznaniu jest trunek, który konsumują uczestnicy. Zawodnicy otrzymują podczas biegu 4 różne piwa rzemieślnicze od lokalnych browarów, które są partnerami/sponsorami imprezy. Również wśród nagród rzeczowych nigdy nie brakuje produktów partnerskich browarów kraftowych.
Bieg ma charakter falowy – 50-osobowe grupy zawodników startują co 20 minut. Jedna z fal jest tak zwaną Falą Bezalkoholową, gdzie uczestnicy spożywają na trasie piwo bezalkoholowe lub napoje chmielowe. Trasa to 800-metrowa pętla fosą Fortu VI – każdy zawodnik pokonuje dwa okrążenia i wypija po drodze 4 razy po 0,3 litra piwa.
Sam Fort VI jest zabytkiem i stanowi obiekt muzealny, dlatego wejście na teren jest odpłatne. W cenie wejściówki każdy uczestnik imprezy może skorzystać z ponad godzinnej wycieczki po fortyfikacjach z przewodnikiem.
Strona imprezy: http://biegiwlkp.pl/
red. / org.