Trasa jest niezwykle trudna. Rozpoczyna się w bazie u stóp Mount Everest na wysokości 5364 metrów, a kończy w mieście Namche Bazaar (3446 m npm). Najwyższy punkt to wzniesienie Kalapatthar na wysokości 5545 m.
Będzie to drugi występ Celińskiego w tym maratonie. Za pierwszym razem wystartował w 2005 roku, zajmując bardzo dobre 36. miejsce, najlepsze spośród nie-sherpów.
- Miałem dłonie zdarte do żywego mięsa, gdyż po drodze kilka razy się wywróciłem na zdradliwych kamieniach w korytach wyschniętych rzek - wspomina Celiński. - Utrudnieniem są strome podbiegi i zbiegi, na których inaczej pracują mięśnie. Próbując dotrzymać kroku sherpom, musiałem walić pięściami w uda, żeby skurcze odpuszczały - opowiada.
O trudności trasy nie świadczą jednak tylko przeszkody naturalne, ale również ograniczona ilość tlenu i niskie ciśnienie. W takich warunkach ciężko się chodzi, nie mówiąc już o bieganiu...
W tym roku Celiński pojedzie w Himalaje około sześć tygodni przed maratonem. - Muszę się dobrze zaaklimatyzować i poćwiczyć na trasie. Zamierzam powalczyć o zwycięstwo! - zapowiada Polak.
Motto programu LOTTO EXTREME to: Marzenia są po to, by rozbudzały naszą świadomość istnienia - trzeba się tylko na nie otworzyć i próbować je zrealizować. "Chcemy być inspiracją dla wielu >>zapaleńców<< sportów wyczynowych, ale nie tylko"; Współtworzyć emocjonujący sport i związany z nim styl życia. Pokazywać ludzi z pasją, którzy mają odwagę żyć swoimi marzeniami i podejmują niezwykłe wyzwania, walcząc jednocześnie ze słabościami. Przedstawiać sylwetki najbardziej utalentowanych sportowców ekstremalnych na świecie, pokażemy ludzi, którzy wykorzystują swoje umiejętności, inteligencję, rozum, siłę woli i determinację, aby osiągać swoje cele."
mat. pras.