Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych opublikowało listę rosyjskich sportowców, którzy nie mogą startować w zawodach międzynarodowych. Lista liczy 4027 nazwiska, a jej przygotowanie jest związane z zawieszeniem Rosji w prawach członka IAAF.
Zakaz startu dotyczy zarówno zdyskwalifikowanych dopingowiczów jak i sportowców, którym nie postawiono żadnych zarzutów. I tak obok takich tuzów lekkoatletyki jak cieszący się nieposzlakowaną opinią mistrz świata w biegu na 110m przez płotki Siergiej Szubienkow, czy dwukrotna złota medalistka olimpijska w skoku o tyczce Jelena Isinbajewa znaleźli się przyłapani na oszustwie zawodnicy. Wśród nich są m.in. chodziarze Walerij Borczin, Olga Kaniskina i Siergiej Kirdiapkin oraz trzykrotna zwyciężczyni maratonu w Chicago oraz triumfatorka maratonu w Londynie Lilia Szobuchowa.
Przypomnijmy skandal dopingowy w Rosji wybuchł w grudniu 2014 roku po premierze filmu dokumentalnego przygotowanego przez dziennikarzy telewizji ARD. Film ten pokazywał systemowy funkcjonowanie nielegalnego wspomagania, które było wspierane przez państwo. W połowie lutego 2015 r. Walentin Bałachniczew - stojący od 1991 r. na czele rosyjskiej federacji lekkoatletycznej - podał się do dymisji.
Dziewięć miesięcy później, 9 listopada Światowa Agencja Antydopingowa opublikowała słynny raport odsłaniający kulisy całego procedery dopingowego. Pokłosiem tego było zamknięcie laboratorium moskiewskiego, Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (VFLA) oraz zawieszenie całej reprezentacji rosyjskiej.
Teraz ma się odbywać reforma struktur VFLA. Postępy prac na bieżąco obserwuje specjalna komisja IAAF. Pierwsze wyniki ich analizy zostaną podane do publicznej wiadomości na posiedzeniu Rady IAAF, które zaplanowano na początku marca. Jeśli wnioski komisji nie będą pozytywne lekkoatletów rosyjskich nie zobaczmy na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro.
MGEL
