Szef IAAF: „Trzeba odbudować zaufanie do lekkoatletyki”

  • Biegająca Polska i Świat

Prezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) Sebastian Coe przedstawił dziesięciopunktowy plan naprawczy mający na celu odbudowanie zaufania do lekkoatletyki i samego związku, które zostało nadszarpnięte przez ubiegłoroczne skandale dopingowe i korupcyjne.

Plan składa się z dwóch części. W pierwszej, IAAF koncentruje się na reformie samej organizacji. Według założeń Coe, po wyborach prezydenckich organ zarządzający związkiem zostanie zorganizowany w te sposób, że precyzyjnie zostanie wyznaczona odpowiedzialność poszczególnych działaczy za podejmowane decyzje.

Po drugie do połowy tego roku przeprowadzony ma być szczegółowy audyt IAAF.

Sprawdzeni mają być też wszyscy urzędnicy związku oraz stworzone mechanizmy sprzyjające zwiększeniu przejrzystości działalności Komisji Etycznej IAAF.

Ostatnim punktem planu jest zmiana w statucie organizacji, tak by stał się on bardziej nowoczesny.

Coe zapowiedział też podjęcie konkretnych kroków, by przywrócić zaufanie do reprezentowanej przez siebie dyscypliny sportu. Najważniejszymi elementami jego strategii jest podwojenie budżetu przeznaczonego na walkę z dopingiem do 8 milionów dolarów oraz dwukrotne zwiększenie – do 1000 – kontrolowanych sportowców.

Podwójny mistrz olimpijski zdaje sobie sprawę, że bez radykalnych kroków lekkoatletykę czekają poważne problemy. Już jest zauważalny spadek zainteresowania kibiców. – Średni wiek tych, którzy oglądają lekkoatletykę wynosi 55 lat. To jest nie do utrzymania w dłuższej perspektywie – zauważył Brytyjczyk.

Jego zdaniem sposobem, by to naprawić jest odbudowania zaufania do lekkoatletyki. – Lekkoatletyka musi stać się sportem, o którym zawodnicy, kibice, sponsorzy, media, a nawet rodzice wiedzą, że odbywa się na równych prawach i w którym tylko czysty wysiłek jest nagradzany.

MGEL

Źródło: IAAF