Pod koniec ubiegłego roku pisaliśmy o przygotowaniach do nowej imprezy biegowej w naszych najwyższych górach – Tatra SkyMarathonu, rozgrywanego w ramach Tatrzańskiego Festiwalu Biegowego.
Nowe wyzwania w Tatrach: Tatra Skymarathon potwierdzony, Tatra Fest Bieg trudniejszy
Dziś rozmawiamy z jego organizatorem i pomysłodawcą Marcinem Rzeszótką, który pozostaje optymistą w kwestii możliwości przeprowadzenia zawodów w tym roku, mimo pandemii koronawirusa. Zapisy na Tatra SkyMarathon ruszają 4 maja.
Kilka dni temu ogłoszono rządowy plan „odmrażania” sportu, ale póki co nie ma w nim miejsca na imprezy powyżej 50 osób. Jak widzicie przeprowadzenie Tatrzańskiego Festiwalu Biegowego w tej sytuacji?
Marcin Rzeszótko: - Czekamy na szczegóły w najbliższych tygodniach i miesiącach. W tym czasie planujemy normalne działania organizacyjne, w tym zrobienie zdjęć, filmów promocyjnych, planujemy akcję ploggingową (zbierania śmieci – red.), obóz biegowy w dwóch terminach: 18-25 czerwca i 2-5 lipca. Póki co wszystkie nasze działania mieszczą się w restrykcjach i zalecaniach w okresie padnedmii Covid-19. Sytuacje obserwujemy na bieżąco i przygotowujemy się na lipiec, ale będziemy również gotowi na rozegranie Festiwalu w alternatywnych datach: 29 sierpnia, 5 września i 4 października.
Kilka dni temu podaliście ostateczną wersję trasy, o parametrach 42 km i 3500 m+. W polskich Tatrach Zachodnich jest dość ograniczone pole manewru na wymyślanie czegoś nowego, a Wam udało się dodać dwa odcinki, których jeszcze nie ma w dotychczasowych i planowanych innych biegach na terenie Tatr – Kopa Kondracka przez masyw Giewontu i zbieg z Kończystego przez Trzydniowiański. Ten ostatni to chyba gratka dla miłośników szybkiego, technicznego zbiegania? Powiedz coś więcej o tych odcinkach i całej trasie...
To racja, nie było łatwo wpleść coś nowego. Planowaliśmy różne możliwości, cały czas negocjowaliśmy i stąd się brały te rozrzuty podawanych parametrów. Teraz wreszcie mamy ostateczną wersję trasy. Jeśli chodzi o techniczne elementy, to w zasadzie cała trasa jest wymagająca. Jest sporo trudnych momentów, np. podejście na Kopę Kondracką przez Grzybowiec, gdzie trzeba będzie trzeba w paru miejscach użyć rąk, długie podejścia i zbiegi z ponad tysiącem metrów przewyższenia, na czele ze wspomnianym zbiegiem z Trzydniowiańskiego, który rzeczywiście miejscami ma ponad 40 procent nachylenia. Trasa jest logiczna i jak sami widzicie, ma mało płaskich odcinków, co też przełoży się na wasze odczucia, których szczególnie jestem ciekaw. Nie mogę się doczekać recenzji i komentarzy od uczestników, zarówno co do trudności technicznych, jak i zabezpieczenia trasy.
Limit wynosi 10 godzin, a na tę trasę to nie jest dużo. Spodziewamy się, że zwycięzca złamie 5 godzin, ale 10 h w tak wymagającym terenie jest dość mocnym limitem.
Tatra Trail ze swoimi 18 kilometrami i 550 metrami sumy podejść, poprowadzony okolicami pasma Gubałówki, wygląda dużo łatwiej. Czy jest to zatem bieg dla każdego?
Tak, Tatra Trail to bieg dla każdego. Sprawdzą się w nim osoby lubiące krótsze dystanse, biegające np. półmaratony. To będzie dobry moment dla biegaczy ulicznych do spróbowania biegu górskiego. Duży limit czasu pozwoli zmieścić się w nim również szybkim piechurom i pasjonatom nordic walking. Szybsi biegacze z kolei będą mieli okazję na naprawdę ostre ściganie – dostaliśmy już zgłoszenia paru mocnych zawodników. Profil uczestników Tatra Trail jest więc bardzo szeroki.
Limity ilości zawodników wynoszą 350 osób na SkyMarathon i 350 na Tatra Trail. Rozumiem, że na ten drugi będzie to „kto pierwszy, ten lepszy”? A jakie przyjmiecie kryteria wyboru uczestników Tatra Skymarathonu? Przy spodziewanym wysokim zainteresowaniu, czy przeciętny w miarę obeznany z Tatrami biegacz górski ma szansę się na niego dostać?
Jeśli chodzi o Tatra Trail, to rzeczywiście kto pierwszy, ten lepszy. Oczywiście mamy też pewną pulę miejsc dla czołowych biegaczy.
Kwalifikacja na Tatra SkyMarathon zależy od ilości zgłoszeń. W pierwszej kolejności będziemy brali pod uwagę uzyskany wynik, faworyzując miejsca zajęte w biegach typu skyrunning, w drugiej ukończenie biegu, także faworyzując imprezy o znacznym przewyższeniu.
A dlaczego nie losowanie lub rejestracja „kto pierwszy ten lepszy”? Ponieważ chcemy aby w Tatra SkyMarathonie wzięły udział osoby jak najlepiej przygotowane, a równocześnie z jak najwyższym poziomem sportowym.
Odwracając tę sytuacje, naszą intencją jest aby nie tylko dobrzy zawodnicy, ale i ambitni amatorzy mieli możliwość uczestniczenia w imprezie na jasnych warunkach kwalifikacji tj. poziomu sportowego, a nie łutu szczęścia.
Doskonale zdajemy sobie sprawę, że rejestracja na zawody z narzuconym limitem miejsc, w szczególności tak znane jak Zakopiański Weekend Biegowy z Sokołem - Bieg Marduły, Bieg ultra Granią Tatr czy Bieg Rzeźnika, zawsze wywołuje emocje. Uważamy, że nasz klucz kwalifikacji jest przejrzysty i obiektywny.
Pamiętajcie, że limit zgłoszeń to 300 osób + 50 do naszej dyspozycji (dla elity, członków KW Zakopane i ratowników TOPR).
Zapisy ruszają 4 maja.
Jak będzie wyglądać sprawa płatności za bieg w tym niepewnym czasie?
Płatność maksymalnie przeciągamy. W praktyce konieczność zapłaty ogłosimy ok. półtora miesiąca przed Tatrzańskim Festiwalem Biegowym, kiedy już będzie potwierdzona data imprezy. Wtedy po siedmiu dniach osoby nieopłacone zostaną usunięte z listy i zrobimy dogrywkę albo wpiszemy zawodników z listy rezerwowej. Póki co, ponosimy koszty organizacji, również gdyby zawody miałyby się nie odbyć. Jak ktoś chce nas wspomóc i zapłacić teraz, to oczywiście jest taka możliwość. W takim przypadku, jeśli bieg nie doszedłby do skutku albo został rozegrany w terminie nie odpowiadającym danej osobie, to zwrócimy 100% wpisowego.
Jak chcecie przyciągnąć gwiazdy biegów górskich z Polski, a może i z zagranicy, o ile sytuacja epidemiczna się unormuje? Można się spodziewać atrakcyjnych nagród dla najlepszych?
Pula nagród finansowych przekracza 25000 złotych, z czego zwycięzca i zwyciężczyni Tatra Skymarathonu otrzymają po 5000. To jest nasza pierwsza edycja, musimy wielu rzeczom sprostać, więc mocno inwestujemy w nagrody. Co do szczegółów, to okaże się jeszcze w czasie bliższym imprezy, bo czasy są niepewne również dla sponsorów. Chcemy, by nagrody w kategoriach były równie atrakcyjne.
Jeśli chodzi o zawodników zagranicznych, to lipcowy termin jest dość skomplikowany, bo wypada pomiędzy Dolomites Skyrace, a Comapedrosa Skyrace, a więc biegami z prestiżowych cyklów Golden Trail i Migu Run. Nie wiemy, czy tamte zawody zostaną w ogóle rozegrane. Zaprosiliśmy kilkanaścioro biegaczy zza granicy, m.in. Nurię Picas, Remy'ego Bonneta, ale też naszą ścisłą czołówkę, czyli Marcina Świerca, Bartłomieja Przedwojewskiego, Bartosza Gorczycę, Dominikę Stelmach. Na pewno będzie się z kim ścigać.
Strona imprezy: https://tatraskymarathon.pl
Rozmawiał KW