Transgrancanaria: Szybkie tempo. Polka siódma [AKT.]

  • Biegająca Polska i Świat

Zamknięto już wszystkie trasy tegorocznej Transgrancanarii. Po raz kolejny w imprezie bardzo dobrze wypadli Polacy.

Głównym biegiem imprezy był ultramaraton na dystansie 125 km. Jego uczestnicy wystartowali o północy i pokonywali niełatwą drogę prowadzącą przez całą wyspę. Po drodze czekało na nich ponad 8000m przewyższeń i wysoka temperatura. Limit na ukończenie tej trasy wynosił 30 godzin.

Zwycięzca nie potrzebował nawet połowy tego czasu, by pojawić się na mecie. Ryan Sanders po 14 godzinach, 27 minutach i 42 sekundach nie wyglądał na zmęczonego. Narzekał wprawdzie na niespodziewanie wysoką temperaturę i trudy biegu, jednak patrząc na niego, można było odnieść wrażenie, że właśnie wrócił z przebieżki po parku.

Pochodzący z RPA Sanders, pytany o swoją strategię na bieg, odpowiedział organizatorom, że planował wolniejszą pierwszą połowę i przyspieszenie w drugiej. Ta taktyka nie do końca została zrealizowana. Sanders utrzymywał się w pierwszej dziesiątce przez większą cześć trasy, gdyż, jak twierdził, takie tempo narzucali silni rywale.

Dziewięć minut po Sandersie, do mety dobiegł francuski zawodnik Julien Chorier, zwycięzca Hardrock z 2011 r., Ultra Trail Mount Fuji z 2012 r. i rozgrywanego w Andorze Ronda del Cimes.

Na najniższym stopniu podium stanął gorąco witany przez kibiców, Timothy Olson. - To piękna wyspa i wspaniały dzień, ale ostatnie kilometry były naprawdę ciężkie - powiedział Olson organizatorom po przekroczeniu linii mety

- Dzielić podium z takimi legendami jak Julien i Timmi to zaszczyt - podsumował swój start Sanders, gratulując rywalom na facebooku.

W niedzielne przedpołudnie organizatorzy poinformowali, że istnieją przesłanki do dyskwalifikacji Sandersa i być może jego wynik nie zostanie uznany. Sprawa wyjaśni się w ciągu kilku najbliższych godzin i zaktualizujemy naszą publikację.

Czasy osiągnięte przez panie również robiły wrażenie. Zwyciężczyni ukończyła 125-kilometrową trasę w czasie 16:44:55. Dla Nurii Picas, był to debiut w Transgrancanarii, ale już przez biegiem, w wywiadzie udzielonym serwisowi I Run Far nie wykluczała zwycięstwa. - To długi bieg, ale jeśli zachowam spokój i zacznę powoli, zobaczymy co będzie.

Druga na mecie Francesca Canepa, była faworytką zawodów. Po zwycięstwie w ultramaratonie Hong Kong 100, w Hiszpanii dodała kolejne punkty do klasyfikacji generalnej cyklu Ultra Trail World Tour.

Trzecia zawodniczka trasy Fernanda Maciel, ma już w swoim dorobku zwycięstwo na Gran Canarii. Wygrała tu w 2012r, a sobotni start był już jest piątym biegiem na tej hiszpańskiej wyspie. Poprzedni rok był dla niej trudny, ze względu na kontuzję kostki i problemy osobiste, jednak w końcówce 2013 r. powróciła do czołówki biegów ultra.

W doborowym towarzystwie najlepszych biegaczek górskich, siódme miejsce zajęła Magdalena Ostrowska-Dołęgowska, która przybiegła na metę z czasem 20:27:02. Serdecznie gratulujemy!

Miejsca pozostałych Polaków podamy po ogłoszeniu przez organizatora oficjalnych wyników. Przypomnijmy, że  w 2013 r. dystans maratoński wygrał tu Marcin Świerc, podobnie jak rok wcześniej zrobił to Tomasz Klisz. 

IB

AKTUALIZACJA:

Organizatorzy potwierdzają, że Ryan Sandes jest oficjalnym zwycięzcą Trangrancanarii 2014. Wątpliwości zostały wyjaśnione.

PARTNERZY

PARTNERZY MEDIALNI