Właśnie brak tych ostatnich może być przyczyną ucieczki od biegania. Można oczywiście zainwestować w kluby fitness, siłownie albo cudowne diety, ale może lepiej, przynajmniej na początku, postawić na naturalność.
Biegać mogą młodsi i starsi, wysportowani i zaniedbani, bardziej i mniej zdrowi. Jeśli ktoś nie wie, w jaki sposób zadbać o kondycję fizyczną, powinien zacząć biegać. Choć oczywiście dla własnego bezpieczeństwa lepiej zacząć od wizyty u lekarza, który orzeknie, jaka porcja wysiłku będzie optymalna.
Na Zachodzie ten model aktywności przyjął się dawno, a co najmniej od czasów Billa Clintona zyskał w USA jeszcze dodatkowy prestiż.
Cały artykuł dostępny jest na stronie dziennika Rzeczpospolita:http://www.rp.pl/artykul/9210,931509-Truchtem-po-zdrowie.html