Biegowy weekend za nami! Biegał Rotterdam, Dębno Łódź...
Duża impreza DOZ Maraton Łódź to jest moc biegania, masa emocji, wielki bieg, kilka towarzyszących biegów, setki kibiców, tysiące uczestników, i nasza szóstka wśród najlepszych!
To, czego nie zrobiłbym sam, udało się zrobić razem z drużyną Klubu Sportowego Dynamic ŁÓDŹ.
Miało być bez spiny, ktoś po kontuzji, ktoś po regeneracji, ktoś w ogóle mało biega ostatnio, a ktoś biega sprinty 200-400m i nie pamięta kiedy przebiegł 5km ciągiem. Serio! Na pewno nikt nie był w swojej najlepszej formie.
Ale na pewno każdy zrobił wszystko od niego zależne najlepiej jak tylko potrafił. I to dało rezultat, jakiego nie spodziewaliśmy.
Cała drużyna spisała się na medal. A nawet na puchar!
Ogólnie piąta drużyna na 80 sztafet Ekiden.
Trzecie miejsce OPEN na 56 sztafet mieszanych. Nie licząc jeszcze kilku sztafet, które zostały zdyskwalifikowane.
Wszyscy pobiegli mniej-więcej równo. Nikt się nie lenił na trasie. Wkład każdego był bardzo ważny dla wspólnego sukcesu.
Swoje 10 km pobiegłem nawet nie aż tak źle. Przyzwoicie na miarę moich możliwości. Mimo tego że ten odcinek od 20 do 30 kilometra okazał się chyba najbardziej pagórkowaty. Ale na podbiegach nie zwalniałem, co mnie bardzo cieszy. Równy bieg przez cały dystans. Udało się wyprzedzić kilku rywali z pałeczką i odrobić pozycję w rankingu.
Czyżby nie idealne rozłożenie sił i zmian naszej sztafety, mocny finisz ostatniego zawodnika i jest podium!
Chociaż może bieganie i nie składa się z pomiaru czasu i kilometrów. Składa się z przeżyć.
Ale stać na podium w Atlas Arenie to jest to! To jest must have.
Dziękuję wszystkim za wsparcie, za doping, za wszystko. Impreza fantastyczna!
Viktor Volkov, Ambasador Festiwalu Biegowego.