W miniony weekend Polacy biegali na trasach wielu maratonów na świecie. Oto krótkie podsumowanie ich występów.
W sobotę cieszyliśmy się wysoką, dziewiątą pozycją Piotra Hercoga w Ultra Trail Mount Fuji. Piotrek przebiegł 168 km w czasie 22:44:25. Ten bieg nie był łatwy. Zwłaszcza nocą przenikliwe zimno dawało się we znaki ultramaratończykom. Tym bardziej gratulujemy doskonałego wyniku. Wiecej o imprezie TUTAJ.
W niedzielny poranek 42 Polaków wystartowało w Hanowerze. Trasa tego maratonu przebiega po wyjątkowo płaskiej drodze. Praktycznie nie ma tu poważnych wzniesień i zdaniem organizatora, to idealne miejsce, by poprawić swoją życiówkę. Najlepiej warunki tej trasy wykorzystała Sylwia Kosmala, która z czasem 3: 18:27 zajęła ósme miejsce wśród kobiet! Podium należało do zawodników z Kenii.
Także w niedzielę, w deszczu odbywał się maraton w Dusseldorfie. Nie był on szczęśliwy dla Rafała Wilka, któremu 3 km przed metą problemy z oponą zabrały szanse na podium w kategorii rowerów ręcznych.
W Madrycie odbył się Rock and Roll Marathon. Biegi tej serii odbywają się przede wszystkim w USA. Tam miłośnicy muzyki i biegania spotykają się w 27 miastach. W Europie takie maratony odbywają się w jedynie w sześciu miastach. Łącznie bierze w nich udział 600 000 biegaczy. W tym roku w Madrycie na starcie stanęło 19 Polaków. Niestety zajęli odleglejsze miejsca. Najwyżej został sklasyfikowany Maciej Petza, który zajął 1154. miejsce z czasem 3:18:57.
Madrycki bieg okazał się wyjątkowo szybki. Debiutujący na dystansie maratonu Ezekiel Kiptoo Chebii, uzyskał czas 2:09:15 i ustanowił rekord tej trasy. Był to również najszybszy czas osiągnięty kiedykolwiek w biegu odbywającym się w Madrycie.
IB