Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji "Pszczelnik" w Siemianowicach Śląskich po raz kolejny zaprasza miłośników biegania do udziału w wakacyjnej imprezie rekreacyjnej pod nazwą „Wtorki Biegowe - Maraton na Raty”. To zabawa biegowa polegająca każdorazowo na pokonaniu dystansu 5,5 km po pętli wokół Parku Pszczelnik, Pola Golfowego oraz Stawu Rzęsa.
Pierwsza „rata” cyklu już za nami. 1 lipca aż 84 biegaczy postanowiło aktywnie spędzić popołudnie. – Godzina 17:30 jest dość wczesna, zdajemy sobie sprawę, że większość osób wtedy właśnie wraca z pracy, jednak jak widać po frekwencji, dla chcącego nie ma nic trudnego – uśmiechał się dyrektor ośrodka, Pan Jan Komander.
Aby wziąć udział w imprezie należy przyjść do Parku Pszczelnik w kolejne wtorki oraz wypełnić formularz zgłoszeniowy. W przypadku dzieci i młodzieży do lat 18 konieczna jest pisemna zgoda prawnego opiekuna. Cykl obejmie łącznie 9 kolejnych wtorków, a jako dodatkowy termin traktowany jest „Bieg Lata”, który w tym roku odbył się 28 czerwca. Wszyscy uczestnicy, którzy w cyklu biegów pokonają dystans minimum 42.195 m otrzymają pamiątkowy certyfikat oraz medal.
– Mamy nadzieję, że w tym roku frekwencja będzie jeszcze wyższa niż w roku ubiegłym – komentuje organizator. – Siemianowiczanie pokochali bieganie, a miasto stawia sport na czołowym miejscu. Sam jestem przede wszystkim biegaczem, dopiero później dyrektorem – opowiadał nam Jan Komander, który ma na swoim koncie przebiegniętych kilka maratonów, także ten najsłynniejszy, nowojorski.
– Do tej pory we wtorki odbywały się lekcje biegania, które również cieszą się dużą popularnością wśród naszych mieszkańców. Teraz jednak bieganie zostało przeniesione ze stadionu na alejki Parku i tak będzie do końca wakacji. Myślę, że jest to ciekawa propozycja dla wszystkich rozpoczynających swoją biegową przygodę. Warto z tej opcji skorzystać, zwłaszcza, że trasa jest bardzo ciekawa i dość łatwa, pokonają ją bez problemu zarówno najmłodsi jak i starsi zawodnicy. No i co jest bardzo istotne - udział w imprezie jest bezpłatny – zachęca Jak Komander.
Przykładem i wzorem do naśladowania niech będzie dla nas Pan Edward Mucha, najstarszy uczestnik imprezy. – Pochodzę z Limanowej ale mieszkam w Rudzie Śląskiej. Bardzo lubię biegać. Teraz trenuję do nadchodzącego startu w swoim mieście – mówił Pan Edward, którego być może zobaczymy także w debiutanckim biegu Krynicy na PZU Festiwalu Biegowym. – Takie są plany – opowiadał z uśmiechem.
Przed startami w Krynicy z pewnością warto potrenować w Siemianowicach. My na pewno powalczymy o medal cyklu, zwłaszcza, że na naszym koncie mamy już przebiegniętych 11 km. Jeszcze tylko 30!
KK