Zamieszanie wokół MŚ na 50 km. Katar już ich nie chce

  • Biegająca Polska i Świat

Tegoroczne Mistrzostwa Świata w Biegu na 50 km mogą zostać odwołane. Po trzech latach katarskie Doha zrezygnowało z roli funkcji gospodarza czempionatu, choć i w tym roku miało gościć ultramaratończyków.

MŚ 50 km rozgrywane były od 2005 roku. Do 2014 roku był to ostatni etap cyklu IAU World Trophy. Medale przyznawano najlepszym zawodnikom z łącznym czasem w całej serii. Po jubileuszowej, dziesiątej edycji rozegranej w stolicy Kataru Doha, w mistrzostwach wprowadzono zmiany.

W nowym rozdaniu - od 2015 r. - liczył się już tylko jeden bieg mężczyzn i kobiet. Wprowadzono też klasyfikację drużynową. Doha otrzymała organizację imprezy aż do 2017 roku. Chciano w ten sposób zerwać z tradycją przenoszenia co roku miasta gospodarza.

Wybór samego Kataru był nieprzypadkowy. To bogaty kraj, który chętnie organizuje różne imprezy. W 2019 roku odbędą się tam MŚ w Lekkiej Atletyce, a w 2022 piłkarski mundial.

Tymczasem jak podało IAU, Katarczycy nie są już zainteresowani organizacją biegowych mistrzostw. Nie znamy powodów takiej decyzji.

IAU zareagowało błyskawicznie i już rozmawia z Chińczykami o przeniesieniu imprezy. Ta zwykle odbywa się pod koniec roku, więc jest jeszcze sporo czasu na negocjacje.

Jak do tej pory wśród medalistów Mistrzostw Świata na dystansie na 50 km nie ma Polaków. Co więcej, od 2015 roku żaden nasz reprezentant nie ukończył rywalizacji. W zeszłym roku złoto zdobył Amerykanin Anthony Migliozzi, który uzyskał wynik 2:54:02. Tym samym obronił tytuł z 2015 roku. Wśród pań wygrała Kenijka Risper Kimaiyo uzyskując czas 3:22:45. Drużynowo najlepsi byli Amerykanie i Brytyjki. Zmagania rozgrywane były na 2,5-kilometrowej pętli.

To nie koniec złych wiadomości dla ulicznych ultrasów. W tym roku nie odbędą się Mistrzostwa Europy w biegu na 100 km. IAU oświadczyło, że po rozmowach z kilkoma federacjami nie udało się wyłonić gospodarza.

Ostatni ME 100 km odbyły się w Holenderskim Winschoten w 2015 roku. Złoto zdobyli Szwedzi Jonas Buud z czasem 6:22:44, oraz jego rodaczka Kajsa Berg (trzeci raz z rzędu) z wynikiem 7:20:48. Wśród mężczyzn Jacek Będkowski był 90., a Tomasz Matysiak - 98. Paweł Szymandera nie ukończył rywalizacji. Dodajmy, że w latach 1994 ,1995 i 1996 mistrzem zostawał Jarosław Janicki - rekordzista Polski na 100 km z wynikiem 6:22:33 z 1995 roku.

RZ

źródło: IAU