Znad Bałtyku, w góry. Dwudziestu śmiałków na rowerach przejechało 1179 km!

Dwudziestu uczestników 5. Krynickiego Rajdu Rowerowego w niedzielę, 7 czerwca zameldowało się na mecie w Parku Słotwińskim, witanych przez rodziny, przyjaciół i znajomych. Hasło tego sportowego wydarzenia brzmiało „Krynica jest jedna, a miasta są dwa”.

Znad morza, w góry wystartowało dwudziestu śmiałków, uczestników V Krynickiego Rajdu Rowerowego. Start wyznaczono na promenadzie w Krynicy Morskiej. Następnie trasa tegorocznej edycji biegła wybrzeżem Bałtyku. Po drodze rowerzyści odwiedzili latarnie morskie, w sumie aż siedemnaście.

Na rowerowej mapie znalazły się takie nadmorskie miejscowości, jak Gdynia, Łeba, Jarosławiec i Mrzeżyno. Następnie ze Świnoujścia wzdłuż Odry do Wrocławia. Stąd pociągiem rowerzyści pojechali do Tarnowa.

Ostatniego dnia cykliści wystartowali z Jamnicy, aby po południu zameldować się na mecie w krynickim Parku Słotwińskim. W sumie kolarze przejechali 1179 kilometrów. Pogoda i humory wszystkim dopisały. 

Pomysł przejazdu na rowerach przez Polskę powstał sześć lat temu, podczas wizyty Krynickiej Organizacji Turystycznej w Krynicy-Morskiej. W ten sposób narodziła się cykliczna impreza sportowa, promująca górskie uzdrowisko.

Pierwszy Krynicki Rajd Rowerowy zorganizowano w ramach współpracy pomiędzy Bogdanem Kałuckim, prezesem Krynickiej Organizacji Turystycznej i Danielem Lisakiem, kierownikiem KOT, a Adrianem Bogusłowiczem, prezesem Lokalnej Organizacji Turystycznej z Krynicy Morskiej. Organizatorem piątej edycji Rajdu była Krynicka Organizacja Turystyczna, a partnerem jest powiat nowosądecki.

MK

źródło: Sadeczanin.info