- W górach nie ma łatwych biegów - mówił nam na mecie Biegu na 15 km Andrzej Starzyński z Końskowoli, reprezentujący UMCS Lublin. - Dlatego każde zwycięstwo daje satysfakcję, bo udało się nam zapanować nad sobą, przemóc słabości, wykazać siłą woli.
Zwycięzca nie przywiązywał szczególnego znaczenia do osiągniętego czasu, bo jak mówi, na trasie z wieloma podbiegami, nierównej, przełajowej i do tego w nocy, trudno mieć odniesienie. Posłuchajcie też wypowiedzi innych uczestników, w tym jednego z Ironów. (MP/DSz)