15. Bieg Katorżnika startuje z zapisami. "Ostrzegamy!"

 

15. Bieg Katorżnika startuje z zapisami. "Ostrzegamy!"


Opublikowane w pon., 14/01/2019 - 14:53

Fani taplania w błocie, rowach i wodzie już przebierają niecierpliwie nogami. We wtorek startują zapisy do jubileuszowego 15. Biegu Katorżnika. Impreza uznawana jest za pioniera OCR w naszym kraju.

Od lat do Lublińca-Kokotka przyjeżdżają tłumy biegaczy. Żaden nie wychodzi suchą nitką z imprezy i bez kropli potu. Chociaż do pokonania jest tu dystans ok. 11 km, to uzyskiwane tam wyniki oscylują na poziomie biegu maratońskiego.

W ferworze walki zdarzają się stłuczenia i obtarcia, bywa że... hipotermia. Dlatego też organizatorzy zalecają, żeby przed zapisami zadać sobie jedno ważne pytanie - czy jest to impreza dla nas?

- W dużej większości startują u nas osoby świadome trudności, jakie przygotowujemy. Z drugiej strony ludzie dzielą się wrażeniami i namawiają do spróbowania swoich znajomych…. Ten bieg jest tak naprawdę skierowany do wąskiego grona osób. Chcemy im powiedzieć, że ostrzegliśmy przed podejmowaniem pochopnej decyzji - wyjaśnia Zbigniew Rosiński, organizator imprezy.

Zapisy do piętnastej edycji Katorżnika ruszą we wtorek 15 stycznia o godzinie 20:00. Limit uczestników to 1350 osób dla dorosłych i 190 dla dzieci. W minionych latach pakiety rozchodziły się błyskawicznie, nawet w ciągu kilkunastu minut. W tym roku organizatorzy nie spodziewają się jednak rekordowego tempa, a wszystko przez zmianę sposobu rejestracji.

– Swego czasu zmieniliśmy sposób zgłoszeń. Wcześniej osoby wchodziły, wybierały, godzinę i jeśli wyskakiwał brak miejsc, to zapisały się na inną turę. Teraz jeśli jest w danej fali zabraknie miejsc, to trzeba przejść do innego panelu - każda godzina ma swój formularz – objaśnia Rosiński.

Reasumując, z poziomu jednego zgłoszenia nie można wybierać między różnymi falami. – To oznacza, że ważna jest taktyka. Oczywiście najbardziej oblegana jest godzina 11:00, pomimo, że zmniejszamy opłatę startową na ostatnie fale… – informuje organizator.

Co ciekawe, różnica w opłacie między pierwszą, a ostatnią serią wynosi aż 50 zł. Jeśli chcemy wystartować o godzinie 11:00 zapłacimy 230 zł. Jeśli pasuje nam np. godz. 15:00, to zapłacimy już tylko 180 zł. Zdaniem naszego rozmówcy, start w każdej z tych godzin ma swoje plusy i minusy.

– Pierwsze godziny to komfort wyjazdu z Kokotka i powrotu do domu, ale też obserwowania rywalizacji innych czy… otwierania, wręcz przedzierania się przez wymagającą trasę. Startujący o godz. 15 nie będą się już kaleczyć w trzcinach, bo „stado słoni” zrobi swoje. Znowu, po południu w błocie robi się już niezłe masło, które wciąga! Te biegi się różnią, dlatego każda fala ma swojego zwycięzcę i nie robimy wspólnej kategorii – wyjaśnia dyrektor imprezy.

Bieg Katorżnika rozgrywany jest od 2005 roku. Wówczas na liczącej ok. 6,5 km trasie wygrał czołowy polski „ultras” - Marcin Świerc. Bieg ukończyło 51 osób. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, zarówno pod względem frekwencji jak i trudności tras.

– Obchodzimy nasz mały jubileuszu, chociaż dla nas większym wydarzeniem była trznasta edycja i to do niej podeszliśmy szczególnie. Padły wtedy rekordy długości pokonywania trasy. Niektórzy przekroczyli nawet 7 godzin! Proszę sobie wyobrazić, że ktoś spędza w rowach i bagnach tyle czasu. To był szczególny „Katorżnik”… – wspomina Zbigniew Rosiński.

– Pierwsza edycja była natomiast super łatwa. Marcin uzyskiwał średnie tempo nieco ponad 7 min./km, co jest nie do powtórzenia. Wtedy wybieraliśmy łatwiejsze odcinki, miej zarośnięte, nie za głębokie. Teraz jest odwrotnie, bo szukamy miejsc, gdzie nikt jeszcze nie biegał. Dla wszystkich z nas to była nowość. Oczekiwanie na pierwszych biegaczy też było czymś niesamowitym, bo nie wiedzieliśmy w jakim czasie pokonają dystans. Stoimy na mecie, patrzymy na zegarek i nie wiemy czemu ich nie ma. Nie wiedzieliśmy czy komuś się nic nie stało… – spogląda wstecz Zbigniew Rosiński.

15. Bieg Katorżnika zaplanowano na 10 sierpnia. Start i meta znajdować będzie się na plaży przed Ośrodkiem Przystań Oblacka. Na uczestników czeka słynny medal w kształcie „podkowy”.

Zawody rozgrywane są w kilku seriach. O 10:00 wystartują drużyny. Godzinę później ruszy pierwsza fala indywidualna.

15. Bieg Katorżnika w festiwalowym KALENDARZU IMPREZ.

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce