Great North Run wychodzi po drugi milion biegaczy

 

Great North Run wychodzi po drugi milion biegaczy


Opublikowane w śr., 29/01/2014 - 15:17

Brendan Foster, znany angielski biegacz na 5 000 i 10 000 m, a obecnie organizator popularnych zawodów Great North Run, zapowiedział, że do 2020 r. w cyklu będzie startowało o milion więcej uczestników niż obecnie (a jest ich już ponad milion). W popularyzacji biegania pomóc ma technologia oraz sieć lokalnych klubów.

Cykl półmaratonów i biegów towarzyszących, które zapoczątkował 30 lat temu, cieszy się dużą popularnością. W pierwszej edycji, która miała miejsce w 1981 r., wystartowało 12 000 uczestników, w 2003 liczba startujących wynosiła już 47 000, a w roku 2011 już 54 000 biegaczy.

Równie imponująco prezentuje się liczba zwycięzców cyklu. W 2010 r. zwyciężył Etiopczyk Haile Gebrselassie, w 2012 Kenijczyk Wilson Kipsang, a w ubiegłym roku jego rodaczka Prisach Jeptoo (wśród kobiet) oraz Etiopczyk Kenenisa Bekele.

W Great North Run nie liczą się jednak tylko pierwsze miejsca, a przede wszystkim dziesiątki tysięcy uczestników. Foster zapowiedział, że do końca dekady chciałby mieć 350 000 uczestników projektu pn. Great Run Training. Osoby te brałyby w lokalnych wydarzeniach treningowych. Plan szkoleniowy wykonywałyby przy pomocy smarfona. Treningi lokalne mają być skierowane do osób, które jeszcze nie biegają lub są początkującymi biegaczami. Dla których pokonanie 5 km stanowi wyzwanie.  

– Zajęło nam 33 lata, aby przejść od zera do miliona uczestników w Great North Run. W ciągu najbliższych pięciu lat chcemy zdobyć milion więcej. Następnie od 2020 r. możemy spodziewać się miliona uczestników rocznie biorących udział w naszym programie – powiedział brytyjskim mediom Brendan Foster.

–  Innym naszym zadaniem, jest dotarcie do największej liczby kobiet. W pierwszym Great North Run 11% startujących to kobiety. Liczba ta stopniowo wzrosła do 36%. Docelowo frekwencja podczas Great North Run ma wynosić 50 /50 – zapowiedział Anglik.

Brendan Foster, który sam był brązowym medalistą Igrzysk Olimpijskich (w 1976 r.) dziwi się, że na społeczeństwo nie oddziałuje „efekt Igrzysk w Londynie”. Jak mówi, młodzi ludzie coraz mniej chcą uprawiać sport: biegać, jeździć na rowerze czy uprawiać triatlon sportowy. Rośnie natomiast liczba ludzi dorosłych, którzy szukają wyzwań. Stąd też jego plan szkolenia, popularyzacji i rozwoju imprezy.

RZ

Źródło: http://www.theguardian.com/sport/2014/jan/27/brendan-foster-one-million-...

 

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce