HMŚ Sopot: Dobry początek mistrzostw dla Polaków

Pierwszy dzień na mistrzostwach świata w Sopocie rozpoczął polskimi sukcesami.

W rundach klasyfikacyjnych biegu na 400 m wystartowały dwie Polki. Justyna Święty pobiegła już w pierwszych zawodach dzisiejszego dnia. Zbudziła niepokój licznie zgromadzonych kibiców, trzymając się z tyłu stawki przez całe pierwsze okrążenie. Entuzjazm jednak rósł z każdą chwilą, gdy powoli stawało się jasne, że Justyna się zakwalifikuje do półfinałów. Mniej szczęścia miała Małgorzata Holub.

– To mój debiut na imprezie tej klasy. Nie był najgorszy, ale oczywiście zawsze ma się ochotę na więcej. Zrobiłam błąd taktyczny w rywalizacji z Holenderką. Nie powinnam była jej puścić przed sobą, ale wydaje mi się, że zrobiłam, co mogłam. Niestety nie udało się. Mam nadzieję, że w sztafecie możemy liczyć na finał – powiedziała nam Małgorzata Holub, na gorąco podsumowując swój bieg.

Bieg kwalifikacyjny Rafała Omelko ożywił trybuny. Zawodnik AZS AWF stoczył prawdziwy bój z Davidem Verburgiem, który rozmowie z organizatorem podkreślał dobrą formę Polaka. Sam Omelko stwierdził, że to, co najlepsze, zostawił na finał.

– To był mocny bieg. Spodziewałem się, że otwarcie będzie szybsze. Całą energię zostawiłem na końcówkę i jestem z tego biegu zadowolony. Celem było wejście do półfinału i to się udało. Cel został osiągnięty – powiedział nam tuż po przekroczeniu linii mety.

Kolejne doniesienia z Sopotu niebawem.

IB