Karol Zalewski a HMŚ w Sopocie. „Przykra sprawa”

 

Karol Zalewski a HMŚ w Sopocie. „Przykra sprawa”


Opublikowane w śr., 29/01/2014 - 16:05

W miniony weekend Karol Zalewski zwyciężył w biegu na 200 m podczas halowego mityngu Indoor Classic Vienna. Przy okazji ustanowił również nowy rekord życiowy - 20.96, co wywindowało go na szczyt europejskiej listy tegorocznych wyników na tym dystansie. Niestety zła informacja dla polskich kibiców jest taka, że dystans 200 m nie znalazł się programie Halowych Mistrzostw Świata, które w dniach 7-9 marca odbędą się w Sopocie. 

Niestety wiele wskazuje na to, że nasz utalentowany sprinter w ogóle pojawi się w sopockiej imprezie.

Co prawda w tym roku Karol wygrał już mityng w Spale na dystansie 60m z wynikiem 6,87 sek, ale minimum na HMŚ na tym dystansie to 6.65 sek. Ostatnim Polakiem, który wypełnił minimum na halowe mistrzostwa, był Dariusz Kuć w 2008 r., ale to żadne pocieszenie dla Zalewskiego. Właśnie Kuć, dzięki wynikowi 6.69 sek. uzyskanemu w ubiegłym tygodniu w Spale, jest bliski wywalczenia minimum do Sopotu.

Jeśli nie na 60 to może na 400 m? Zawodnik AZS UWM Olsztyn nie ma oficjalnego rekordu życiowego na tym dystansie w hali. Ma jednak na krótszym dystansie, 300m – 33,74 sek (również z tego roku). Pozwala myśleć to o uzyskaniu minimum na 400 m, które wynosi 46.80 sek. Obecny lider rankingu PZLA na tym dystansie Piotr Wiaderek ma rezultat 47.81.

– Niestety wyrzucenie dystansu 200 m z programu Halowych Mistrzostw Świata czy Mistrzostw Europy jest dla nas niekorzystne. Odnosiliśmy tam kiedyś duże sukcesy – mówi Tadeusz Osik trener bloku sprintu w PZLA. Przypomina, że ostatni raz w HMŚ bieg na 200 m rozegrano w 2004 r., a w ME w 2005. Brązowy medal zdobył wtedy Marcin Urbaś. – Niewątpliwie przykra sprawa dla Karola – dodaje.

Zdaniem naszego rozmówcy, Karol Zalewski mimo dobrej formy ma małe szanse na start w Sopocie.

– Jeśli chodzi o 60 m, to wywalczyć kwalifikacje będzie bardzo trudno. Co prawda od wyniku ze Spały jeszcze się poprawi o jakieś 0,10 sek., jednak to nie wystarczy do minimum.  Co do 400 m. Wiem, że z trenerem przymierzają się do tego dystansu. Nie jest to jednak ta hala i ten czas. Być może Karol wystartuje dwa razy w sezonie letnim na tym dystansie. Jego przyszłość będzie związana właśnie z bieganiem na dystansie 200 i 400 m – mówi Tadeusz Osik.

„Dwustumetrowcy”, którzy w sezonie letnim startują na swoim nominalnym dystansie, po zmianach w regulaminie halowych zawodów w okresie zimowym zostali więc na lodzie. Trenerzy liczyli, że zostanie jeszcze utworzona sztafeta 4x200m, jednak nic z tego nie wyszło. Szansą dla Karola Zalewskiego jest więc znalezienie się w sztafecie 4x400m lub… przygotowanie się niestety do Halowych Mistrzostw Europy w 2015 roku.

Trzymajmy kciuki za Karola, by jednak pojawił się w sopockich HMŚ. To talent czystej wody, impreza tej rangi może być dla niego przełomowa.    

200m - najszybsi Polacy w hali
20.55 - Marcin Urbaś (Warszawianka) Wiedeń 2002
20.68 - Robert Maćkowiak (Śląsk Wrocław) Wiedeń 2002
20.75 - Marcin Jędrusiński (niestowarzyszony) Wiedeń 2002
20.96 - Ryszard Pilarczyk (Olimpia Poznań) Dortmund 1999
20.96 - Karol Zalewski (KS AZS UWM Olsztyn) Wiedeń 2014

(statystyki pzla.pl)

RZ

 

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce