Kierunek Wiedeń. Krystian Zalewski zadebiutuje w maratonie! Celem - Tokio! „Przygotowania przebiegają bardzo dobrze”

 

Kierunek Wiedeń. Krystian Zalewski zadebiutuje w maratonie! Celem - Tokio! „Przygotowania przebiegają bardzo dobrze”


Opublikowane w pon., 02/03/2020 - 11:08

Historycznych nawiązań do polskiej husarii i Bitwy pod Wiedniem nie da się uniknąć. Krystian Zalewski, polski wicemistrz Europy w biegu na 3000 m z przeszkodami z 2014 roku dołączył do grona Polaków, którzy zapowiedzieli swój start w stolicy Austrii (19 kwietnia). Polak chce walczyć o minimum na igrzyska olimpijskie w Tokio.

Cztery lata temu w Rio de Janeiro zawodnik UKS Barnim Goleniów poczuł atmosferę igrzysk startując na swoim koronnym dystansie. Niestety nie zdołał zakwalifikować się do finału, zajmując w półfinałach 27. miejsce z wynikiem 8:34.52. Liczył wtedy na zdecydowanie więcej.

Od lat biegacz próbował dogonić rekord Polski słynnego Bronisława Malinowskiego (8:09.11). Teraz chce zrobić to, czego niestety nie udało się dokonać jego idolowi i zadebiutować w maratonie. Bilet na igrzyska na wynik równy lub lepszy niż 2:11:30 (minimum PZLA).

Wybór zawodnika padł na Wiedeń, choć jak się dowiedzieliśmy, możliwości było klika - m.in. Hamburg, a nawet Orlen Warsaw Marathon, który finalnie ma się odbyć jesienią w zmienionej formule. Cokolwiek to znaczy.

– Decyzja jest nieprzypadkowa. Braliśmy pod uwagę również start w innym maratonie, jednak po rozmowach i przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw, zapadła decyzja o starcie właśnie w Wiedniu – mówi Krystian Zalewski.

W stolicy Austrii pobiec mają też rekordzista Polski Henryk Szost oraz Szymon Kulka. Zapowiada się więc ciekawa rywalizacja, godna mistrzostw kraju. Mistrzostw, których wciąż nie znamy gospodarza, a jak widać, większość czołowych biegaczy zaplanowało już starty.

– Na pewno istniała możliwość, aby mistrzostwa Polski w maratonie odbyły się w trakcie jednego z maratonów w Europie. Kwestią tylko było porozumienie się z zawodnikami, gdzie było by najlepiej i odpowiednio wcześniejsze ogłoszenie takiej decyzji – uważa Krystian Zalewski.

Krystian przebywa obecnie na obozie przygotowawczym w portugalskimi Monte Gordo, razem z całą grupą trenera Jacka Kostrzeby. Jeszcze w połowie lutego w irlandzkim Armagh nasz długodystansowiec poprawił rekord życiowy na 5 km (13:50). Publikowany przez niego kilometraż robi wrażenie, w lutym pokonał aż 848 km!

– Przygotowania, jak na razie, przebiegają bardzo dobrze. Przede wszystkim dopisuje zdrowie i to mnie cieszy. Mimo obciążeń, jestem w stanie utrzymać odpowiednie prędkości i realizować założenia treningowe. Samopoczucie i to jak mój organizm reaguje na treningach pokazuje nam, że wszystko idzie w odpowiednim kierunku – cieszy się nasz rozmówca.

Zanim jednak Polak wystartuje w maratonie, czeka go wcześniejszy sprawdzian formy. Już 8 marca Krystian Zalewski pobiec półmaraton w Hadze. To właśnie w Holandii chciał debiutować na dystansie 21 km, jednak ze względu na pogodę ubiegłoroczna impreza została odwołana.

Półmaraton w Hadze odwołany. 41 000 osób (!) i Polacy rozczarowani

Ostatecznie Polak pobiegł w Gdyni, gdzie uzyskał fenomenalny wynik 1:02:33, przegrywając tylko z Norwegiem Sondre Moenem. 

Sondre Moen deklasuje w Półmaratonie Gdynia! Udany debiut Krystiana Zalewskiego [ZDJĘCIA]

Wszystko wskazuje, że 30-letniego zawodnika zabraknie podczas Mistrzostw Świata w półmaratonie rozgrywanych w Polsce. Priorytetem jest walka o igrzyska.

– Decyzja o starcie w Hadze została podjęta na podstawie przygotowań do maratonu. Każdy szuka jak najlepszego rozwiązania w swoim treningu i odpowiedniego cyklu startowego. Wraz z trenerem Jackiem Kostrzebą założyliśmy kontrolny start na 6 tygodni przed maratonem. Niestety ze względu na niedogodny dla nas termin MŚ w półmaratonie, musieliśmy zrezygnować z polskiej imprezy. Naszym celem jest maraton w Wiedniu i na tym się skupiamy – wyjaśnia Krystian Zalewski.

Póki co nic nie wskazuje, by impreza w Hadze miała zostać odwołana ze względu na rozprzestrzeniającą się epidemię koronawirusa. Organizatorzy półmaratonu wydali oświadczenie, w którym odradzają uczestnikom start w przypadku gorączki co najmniej 38 stopni, a także kaszlu i duszności. Zalecają też regularne mycie rąk.

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce