Kraków City Race: Sprinterski epilog na Bieńczycach [ZDJĘCIA]

 

Kraków City Race: Sprinterski epilog na Bieńczycach [ZDJĘCIA]


Opublikowane w pt., 05/12/2014 - 08:38

Siedem etapów, siedem miesięcy i kilkuset uczestników – cykl debiutujących w Krakowie zawodów na orientację Kraków City Race: Rozgrzewka dobiegł końca niezwykle szybkim etapem na Bieńczycach – blisko miejsca, gdzie w marcu zaczęła się ta orientacyjna przygoda. 

Krótki powrót do przeszłości. Choć trudno w to uwierzyć, aż do tego roku Kraków nie miał swojego miejskiego cyklu masowych biegów na orientację. Oprócz sporadycznych imprez organizowanych przez lokalny klub Wawel Kraków nie działo się dla pasjonatów – amatorów tej dyscypliny absolutnie nic. Dopiero w marcu Piotrek Pietroń i Jacek Kozłowski – doświadczeni pasjonaci biegów na orientację z pełną sukcesów karierą w BnO za sobą – podjęli się organizacji takich imprez. Pomysł – tak jak to wyglądało w kilkunastu innych miastach w Polsce – chwycił od razu. 

Rekordowo jeden etap Kraków City Race: Rozgrzewka zebrał prawie 200 śmiałków chcących zmierzyć się z ciekawą trasą ułożoną na jednym z krakowskich osiedli. W sumie w tym roku odpalono aż siedem etapów, zawsze z trzema trasami dopasowanymi do poziomu trudności każdego pasjonata BnO lub biegacza chcącego zmierzyć się z orientacją. – Docelowo cykl ten powstał, by włączyć w orientację szersze grono biegaczy – opowiadał jeszcze na wiosnę tego roku Piotr Pietroń. 

Ostatnim akordem Kraków City Race: Rozgrzewka był etap w Bieńczycach, dosłownie kilkaset metrów od miejsca, gdzie w marcu tego roku inaugurował się cykl. Na starcie – chyba tylko ze względu na zimną pogodę – stanęło lekko ponad 70 osób. To mało biorąc pod uwagę poprzednie edycje, gdzie niemal zawsze rywalizowało ponad 100 osób. 

Tym razem rywalizacja szła o sekundy. – Szybka, a miejscami bardzo szybka trasa nie nastręczała wielu trudności nawigacyjnych. Należało jednak zachować czujność – opowiadał Irek Waluga, który zajął trzecie miejsce. Zwyciężył młody i profesjonalnie zapowiadający się zawodnik Wawelu Kraków Marek Skorupa. Wśród kobiet na najdłuższej trasie triumfowała Lilianna Eterle – Biederman, również zawodniczka Wawelu Kraków. 

Jakie plany na kolejny rok? – Już marcu lub kwietniu, gdy dzień stanie się już nieco dłuższy ruszymy z nowym cyklem. Już teraz na niego zapraszamy – zapowiada Jacek Kozłowski, współorganizator cyklu.  

AB

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce