Losowania na biegi w Polsce? „To tylko kwestia czasu”

 

Losowania na biegi w Polsce? „To tylko kwestia czasu”


Opublikowane w pon., 21/10/2013 - 10:29

Ponad 12 000 osób zapisanych w 32 godziny do XXV Biegu Niepodległości, dają do myślenia. I stawia pytanie, kiedy w Polsce, zamiast zwykłych rejestracji, zostaną wprowadzone losowania numerów startowych do biegów. Te robią się coraz bardziej popularne, przez co wiele osób odchodzi z kwitkiem z biura zawodów. Swoją drogą – współczesny system rejestracji uczestników do dużych imprez to i tak losowanie. Nie wiemy bowiem, czy trafimy w moment, gdy akurat strona organizatora działa.

Bieganie - losowania numerów startowych

Na zegarze wybija północ, biegacze do biegu gotowi start…. meldują się przed komputerami. Tylko po to by trafić w wolny moment i się zarejestrować. Serwer tym czasem jest zajęty, bo grupa innych osób robi dokładnie to samo. Odświeżamy - klawisz F5 tego dnia musi być w formie.

Oczywiście możemy zbojkotować duże biegi i wybrać te mniejsze, lokalne, na których bywa po 100-200 osób. Tam zarejestrować się będziemy mogli nawet w dniu zawodów. Jednak każdy chce raz na jakimś czas wziąć udział w jakimś sportowym święcie…

Grupa biegaczy amatorów stale się rozrasta. Jest też grupa, która truchta po parkach i w końcu będzie chciała choć raz spróbować swoich sił podczas dużej imprezy. Nie można wykluczyć także, że zaczną do nas przyjeżdżać na biegi osoby z zagranicy. I nie mamy na myśli tu dwóch Kenijczyków i dwóch Ukraińców, którzy mają wygrać. 

W tym roku na losowanie pakietów do BMW Berlin Maraton zgłosiło się prawie 75 000 osób, z czego – zdaniem Bogusława Mamińskiego, organizatora Biegnij Warszawo i uczestnika maratonu w Berlinie – prawie połowa to biegowi turyści.

– Tam prawie połowa uczestników to są osoby spoza Niemiec. Można powiedzieć, że jest tam Europa i kawałek świata. My natomiast może za mało się jeszcze chyba się pokazujemy, chociaż Warszawa i Kraków mają dobre warunki do tego. Uważam, więc że u nas nie będzie tak olbrzymich frekwencji dopóki nie ruszymy z promocją poza kraj. Jednak wprowadzenie losowań na największych imprezach to kwestia czasu – podkreśla nasz znakomity onegdaj biegacz.

Zdaniem innego uczestnika BMW Berlin Maratonu, Grzegorza Zwierzchonia, już za dwa lata powinniśmy spodziewać się pierwszych losowań w Polsce.

– Formuła losowania mi się podoba. Przy tym jak w zeszłym roku w Berlinie 40 000 miejsc startowych rozeszło się w 4 godziny, organizatorzy po prostu musieli wprowadzić losowanie. Uważam, że jeśli bieganie u nas będzie tak dalej się rozwijało to już za 2 lata w Polsce doczekamy się podobnego scenariusza – przewiduje instruktor lekkiej atletyki z grupy 12Tri.pl. – Wydaje mi się jednak, że obejmą głownie biegi na 5 i 10 km, ewentualnie półmaratony – dodaje. Dlaczego?

– Losowania to jednak dodatkowy problem organizacyjny, Dużo łatwiej jest wykupić serwer, który obsłuży określoną liczbę „zapytań”, niż zrobić prerejestrację, a później właściwe losowanie. Nie jest to więc ułatwienie dla organizatora, ale krok w stronę biegaczy – zauważa Zwierzchoń.    

Wydaje się więc, że sytuacja w polskich biegach zmusi organizatorów do wprowadzenie zapisów. Pierwsza w kolejce wydaje się być Warszawa, bo tu obserwowane jest największe zainteresowanie wspólnym bieganiem. – Jeśli w przyszłym roku na Bieg Niepodległości czy Bieg Konstytucji zapisy znów rozejdą się w 8 godzin, to możemy być pierwszego losowania w historii polskiego sportu masowego – przewidują nasi rozmówcy.

RZ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce