Maraton Niedźwiedzi Polarnych zainteresował... niedźwiedzie polarne
Opublikowane w wt., 02/12/2014 - 12:25
Manitoba to prowincja Kanady znana z niskich temperatur. Podobno mieszkają tu duchy, a z całą pewnością można tu spotkać niedźwiedzie polarne. Nic więc dziwnego, że to właśnie w tej okolicy odbywa się Polar Bear Marathon.
Nazwa tej imprezy nie jest symboliczna. Niedźwiedzie polarne można tu obserwować przez całą jesień i zimę. Zdarza się, że spacerują po ulicach miast. Są atrakcją turystyczną, która do miasta Churchill przyciąga amatorów safari z aparatem. W miejscowych hotelach trudno znaleźć wolne miejsca.
W tym roku, trasa wędrówki niedźwiedzi pokryła się z trasą trzeciej edycji biegu. Pięć przedstawicieli tego gatunku zainteresowało się maratończykami na tyle, że konieczna stała się zmiana trasy i dodanie pętli w innym miejscu. Sytuacja przestała być bezpieczna mimo, że biegaczom towarzyszą zazwyczaj samochody obsługi technicznej. Z powodu realnego zagrożenia, liczba uczestników biegi jest mocno ograniczona. Na liście startowej są miejsca tylko dla 40 biegaczy.
W zeszłym roku, podczas drugiej odsłony biegu też było ekstremalnie. Tym razem niedźwiedzie przyglądały się biegaczom z bezpiecznej odległości, ale za to temperatura spadła do -41 stopni, a maratończykom dodatkowo przeszkadzał przenikliwie zimny wiatr.
Te problemy z bezpieczeństwem zupełnie nie zniechęcają biegaczy. W trzeciej edycji został wprowadzony dystans ultramaratonu, a tuż po zakończeniu wyścigu, zainteresowani biegiem zaczęli dopytywać o zapisy na kolejny rok.
Pomysłodawcą tej imprezy jest Albert Martens, kanadyjski biegacz ekstremalny, który ma swoim koncie kilkadziesiąt startów w maratonach i ultramaratonach w tym w Badwater i w Maratonie Piasków.
IB
