Mistrzostwa świata od dziennikarskiej kuchni

 

Mistrzostwa świata od dziennikarskiej kuchni


Opublikowane w pt., 07/03/2014 - 15:14

Wprawdzie wytrawny dziennikarz sportowy żyje wyłącznie wynikami, ale czasami musi coś jeść. Na trybunach prasowych obowiązuje dieta znana uczestnikom ultramaratonów terenowych. W plecakach przeważają batoniki, rogaliki i słodycze kupione w okolicznych sklepach. Większość piszących zaczyna dzień od szybkiego śniadania w barze, a potem „ ciągnie” na przekąskach. Dziennikarka portalu Nicesport.pl Aneta rozpoczęła dzień bułeczką z jogurtem, a pytana o plany na kolejny posiłek odpowiada - To trudne pytanie. Jak skończę pracę, to może coś jeszcze dzisiaj zjem, ale to nie jest pewne.

W tej sytuacji jest większość fotografów, reporterów i dziennikarzy. Nic więc dziwnego, że prawdziwym powodzeniem cieszy się bardzo węglowodanowy i pełen tłuszczu posiłek serwowany w biurze prasowym. Wszelkie gusta kulinarne zostały pogodzone przez kanapki ze smalcem i ogórkiem kiszonym. Dodać trzeba, że kanapki są ogromne, a sam ogórek wraz upływem czasu od śniadania, staje się co raz mniej kontrowersyjny w oczach dziennikarzy nawet z bardzo dalekich krajów. Przy długich ławach zgodnie zachwycają się smalcem przedstawiciele największych telewizji na świecie i małe serwisy internetowe. Śmiało można powiedzieć, że to nie zamiłowanie do sportu, a właśnie smalec jest głównym tematem rozmów zakulisowych.

- Od 9:00 do 12:00 pokroiliśmy pięć bochenków chleba. Niestety nie jesteśmy w stanie zliczyć litrów wypitej kawy. Dziennikarze piją jej mnóstwo - mówi obsługa cateringu Ergo Areny. Jeszcze nie wie, że po sukcesach Lewandowskiego i Kszczota, kolejka głodnych znacznie się powiększy, a kawy wkrótce zabraknie.

IB

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce