MŚ Masters: Robert Celiński przegrał z Achillesem

Jeden złoty medal to dorobek Roberta Celińskiego na XX Mistrzostwach Świata Masters w Porto Alegre. Polski biegacz już go nie poprawi. Wycofał się bowiem z dalszej rywalizacji, przegrywając z kontuzją ścięgna achillesa.

- Wycofałem się tuż przed biegiem na 1500 metrów. Achilles mi na to nie pozwolił. Ryzykowanie zdrowia nie miało sensu. Wracam więc tylko z jednym złotym medalem - relacjonuje specjalnie dla czytelników festiwalbiegowy.pl Celiński.

Zdobywca maratońskiej korony Ziemi dobrze rozpoczął rywalizację podczas zawodów w Brazylii. W swoim pierwszym starcie wywalczył złoto w krosie na 8 kilometrów. Podczas biegu odczuwał jednak ból w ścięgnie achillesa, którego zapalenie miał na wiosnę.

Trawa łagodziła wstrząsy podczas biegania, ale na bieżni z achillesami nie ma przebacz. Celiński nie dokończył biegu na 5000 metrów, licząc, że da nodze odpocząć i potem przystąpi do rywalizacji na 1500 i 10000 metrów. Niestety, te plany są już nie aktualne.

Tym niemniej Robert Celiński może być zadowolony z wyjazdu. Złoty medal to nie w kij dmuchał. Zresztą ma już ich trzy z mistrzostw świata mastersów.

Dwa lata temu wywalczył dwa krążki z najcenniejszego kruszcu w Sacramento.

ŁZ