Pierwsza tura wyborów prezydenckich w terminie dwóch dużych biegów ulicznych

Marszałek sejmu Elżbieta Witek ogłosiła datę wyborów prezydenckich. Pierwsza tura głosowania odbędzie się 10 maja. Czy święto demokracji pokrzyżuje plany organizatorom biegów rozgrywanych tego dnia?

Na drugą niedzielę maja zaplanowano m.in. 8. Maraton Lubelski. W stolicy Lubelszczyny od dłuższego czasu muszą liczyć się z politycznym kalendarzem. Rok temu, ustalając termin półmaratonu, musieli wziąć pod uwagę wybory samorządowe.

Teraz w Lublinie spodziewano się, że Polakom przyjdzie zagłosować akurat w terminie ich zawodów. Co prawda nikt nie chce tam mówić o wyborczym fatum, bo była „pewna nadzieja” na inną decyzję Pani Marszałek, wszak głosowanie mogło się odbyć nawet pod koniec kwietnia, ale nie wcześniej niż na sto dni przed zakończeniem urzędowania obecnego prezydenta, jak stanowią przepisy.

- Zapisy do maratonu jeszcze nie ruszyły. Czekaliśmy na decyzję, choć już pewne kroki organizacyjne z nią związane podejmowaliśmy. Teraz musimy naradzić się we własnym gronie, a także ze służbami. Wiele rzeczy nie zależy też od nas. Scenariusze mogą być różne, ale tez wszystkie braliśmy pod uwagę. Mamy nadzieję, że powalczymy i znajdziemy rozwiązanie. Jest to dla nas wyzwanie - powiedziała nam Paulina Mróz z biura organizacyjnego imprezy.

Na 10 maja maja zaplanowany jest też 8. PKO Półmaraton Białostocki. Rok temu tylko na głównym dystansie zawody zgromadziły 3300 uczestników. Zapisy do biegu trwają od już października, a sam termin zawodów podano do wiadomości już w maju 2019 roku. Co teraz czeka tę imprezę? Mimo prób, nie udało nam się skontaktować z organizatorem.

​

O ile organizacja mniejszych wydarzeń wydaje się niezagrożona, tak te największe mogą mieć spory problem. W czasie wyborów wszystkie służby pracują na podwyższonych obrotach. Policjanci głównie pilnują porządku w rejonach obwodowych komisji. Dostęp do urn powinien zostać umożliwiony każdemu, kto chce oddać głos, stąd wsparcie m.in. strażaków w dowozie chorych czy osób niepełnosprawnych. Inna sprawa, że trasa biegu może utrudniać dostęp do lokali wyborczych.

Największe światowe imprezy również musiały mierzyć się z takimi sytuacjami. W 2017 roku Maraton Berliński pokrywał się datą wyborów do Bundestagu. Organizatorzy musieli wyznaczyć śluzy, przez które można było dostać się do lokali wyborczych. Nad bezpieczeństwem ponad 42 tys. uczestników biegu czuwało wówczas „tylko” 850 funkcjonariuszy.

Dodajmy, że ewentualna druga tura wyborów prezydenckich A.D. 2020 odbędzie się 24 maja. W tym dniu mają odbyć się m.in. Bieg Swoszowicki, Bieg Wadowicki czy Drezdenecka Dycha, każdy na kilkuset uczestników.

RZ