Jesteś tutaj

Ponad 160 Polaków na trasie maratonu w Walencji. „Na luzie, bez ściany” [WYNIKI]

Opublikowane w pon., 02/12/2019 - 16:37

W niedzielę na ulicach Walencji rozegrano jeden z najszybszych maratonów w tym roku. Poniżej granicy 2h30' pobiegło aż 191 osób. W sumie na mecie zameldowało się aż 21 545 uczestników z niemal świata. Wśród nich nie zabrakło Polaków.

Mimo późnego terminu do Hiszpanii udała spora ponad grupa biało-czerwonych. Miasto kusi atrakcyjną, szybką trasą i dobrą pogodą. Dodatkowo jeśli ktoś nie mógł przygotować się na jesienny maraton np. z powodu kontuzji, czy innych obowiązków, to Walencja w kalendarzu pasowała jak ulał.

W samym tylko biegu głównym wzięło udział 161 Polaków, z których 12 złamało barierę 3 godzin (w tym jedna kobieta). Najlepiej spisał się zaproszony do szerokiej elity wicemistrz Europy w maratonie z 2014 roku – Yared Shegumo, który uzyskał wynik 2:11:40. Dało mu to dopiero 29. miejsce. Jednak i tak był to bardzo udany powrót po długiej kontuzji. Niestety zawodnikowi zabrakło 10 sekund do minimum na igrzyska olimpijskie. Przy tempie w którym biegł (średnio 3:07 min/km), to około 50 metrów.

Dobrze wypadł też 28-letni Wojciech Durczyński, biegacz z Długołęki, który pokonał dystans w 2:42, co dało mu 482. miejsce wśród mężczyzn. Jeszcze w listopadzie zajął 11. miejsce podczas półmaratonu w Świdnicy z wynikiem 1:16.59. Natomiast w czasie 2:49.53 trasę pokonał Krzysztof Roćko, dla którego był to już kolejny start w Walencji. W 2017 roku maratończyk z miejscowości Czapla, uzyskał czas 2:46.00.

Z dużym nadziejami do tego hiszpańskiego miasta jechał też dziennikarz biegowy Marcin Dulnik. Zresztą formę pomagał mu przygotować wspomniany Shegumo. Niestety tym razem nie udało mi się złamać trzech godzin i ostatecznie bieg ukończył z czasem 3:01:46. „Apetyt oczywiście był większy i przed biegiem wydawało się, że stać mnie na lepszy wynik, ale to jest maraton. Przeciwnik wagi ciężkiej” – skomentował Marcin.

Wyświetl ten post na Instagramie.

3:01:46 w Walencji - apetyt oczywiście był większy i przed biegiem wydawało się, że stać mnie na lepszy wynik, ale to jest maraton Przeciwnik wagi ciężkiej Tym razem był górą, ale nie składam broni. Na wiosnę znów się z nim zmierzę! Maraton w Walencji polecam z całego serca Wspaniała trasa, mnóstwo kibiców na trasie i TE finiszowe metry Warto zapisać się szybko, bo miejsca szybko się kończą Za rok w Walencji wystartuje 30 tysięcy biegaczy, termin biegu: 6 grudnia 2020. Niezły pomysł na Mikołajki, prawda? @asicsfrontrunner @dr_lokiec @garmin #ASICSFrontRunner #ASICSFrontRunnerPoland #IMoveMe #TartherEdge #GarminPolska #Garmin645Music #running #bieganie #marathon #marathoner #feelfast

Post udostępniony przez Marcin Dulnik (@dulnik_biega) Gru 1, 2019 o 11:06 PST

Wśród pań najlepszą Polką była Beata Popadiak, która pokonała trasę w 2:51.38, co jest jej nowym rekordem życiowym. Jak oceniła krakowianka bieg był „na luzie, bez ściany i z narastającym tempem”. Czas brutto 2:52.40 dał jej 62. miejsce w klasyfikacji generalnej maratonu.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Marathon is a feeling you just can’t explain! I did it! I run my new #marathon PB with negative split! Yes, I’m crying like a baby...and yes, I’m more than happy! 02:51:38 @asicsfrontrunner Udało się! Nowe PB na maratonie! Na luzie, bez ściany, z narastającym tempem i z zabitymi wszystkimi paznokciami #DamąByć Dziękuję @mrcnngrk za wszystko - od treningów po temperowanie mojego niełatwego charakteru. @fizjoterapiatabor za rok bez najmniejszej kontuzji i za cały ogrom wsparcia! Mojej rodzinie i przyjaciołom - za wiarę! Takiej jednej, małej, czasem wrednej @natalia_running za wspaniałe urodziny I najlepszy maratoński support! Wam wszystkim za cudowne życzenia urodzinowe i kibicowanie! Jesteście najlepsi! #KtoDogoniGazele #ASICSFrontRunner #ASICS #SoundMindSoundBody #ValenciaMarathon

Post udostępniony przez Beata Popadiak (@gazela93) Gru 1, 2019 o 9:02 PST

W sumie poniżej 3:30 pobiegły cztery biegaczki z Polski. Wśród nich jest m.in. Anna Heneczkowska (3:13.47), która przez wiele lat trenowała triathlon i na debiut w maratonie zdecydowała się dopiero w 2017 roku w Barcelonie. Widać, że musi jej sprzyjać tamtejszy klimat.

Na start w Walencji zdecydowała się też uczestniczka tegorocznego TAURON Festiwalu Biegowego - Aleksandra Baster, która pokonała trasę w 3:43:38. Tym samym poprawiła swoją życiówkę aż o 24 minuty! To się nazywa progres! „ To był piękny i dojrzały jak na mnie bieg, wycisnęłam tyle ile mogłam, na więcej na pewno nie byłam gotowa. Może kiedyś” - skomentowała z uśmiechem biegaczka.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Szczęśliwa, cała i zdrowa i chwilowo za bardzo, nie na chodzie Przebiegłam od początku do końca, całkiem równym tempem, z prawie nieznikającym uśmiechem i małymi kryzysami, z którymi szybko się rozprawiałam ! To był piękny i dojrzały (jak na mnie) bieg, wycisnęłam tyle ile mogłam, na więcej na pewno nie byłam gotowa. Może kiedyś W każdym razie nawet bez konkretnych treningów przez ostatnie tygodnie, taki czas biorę w ciemno Nogi jednak pamiętają co przebiegły w tym roku i były gotowe na taki wycisk 03:43:38 Życiówka poprawiona o ponad 24 minuty! Jak ktoś planuje bić swoje rekordy to polecam Walencję z całego serducha! Trasa marzenie, pogoda w grudniu idealna, niekończący się kibice i meta jak z bajki No, robota zrobiona, w końcu można odpocząć na tym urlopie ! #valenciamarathon2019 #sundayrunday #meta #medal #marathongirl #42k #travel #podróże #travelgirl #maraton #valencia #valenciamarathon #marathon #spain #hiszpania #walencja #runnerslife #bieganie #runningmotivation #runninggirl #biegaczka #run #runners #girl #polishgirl #runnersworld #runninglife #running #instarunners

Post udostępniony przez Ola (@alexandrine91) Gru 1, 2019 o 8:15 PST

39. maraton w Walencji stał na bardzo wysokim poziomie. Ustanowiony został rekord Europy, padły nowe rekordy trasy, a w biegu towarzyszącym na 10 km ustanowiono rekord świata. Wszystko to sprawia, że za rok impreza może cieszyć się jeszcze większym zainteresowaniem.

Wyniki Polaków - netto