Pozwól sobie na spontaniczność w treningu
Opublikowane w pon., 22/10/2012 - 16:39
Metody ciągłe w treningu biegaczy stanowią podstawowy środek treningowy, wynika to z faktu, że większość pracy biegacza w czasie zawodów to relatywnie stały wysiłek o dość wysokiej intensywności. Wybiegania aerobowe stanowią więc podstawę wszystkich systemów treningowych. By jednak podnieść skuteczność bodźców treningowych, zwiększyć poziom tolerancji organizmu na kwas mlekowy większość profesjonalistów i duża część biegaczy amatorów stosuje trening interwałowy. Ten środek treningowy obciąża jednak w znacznym stopniu układ ruchu a przede wszystkim układ nerwowy i z reguły nie jest lubiany przez biegaczy amatorów (prze część zawodowców również). Sztywno opisany w planie treningowym interwał nie musi być jednak jedyną droga do progresu wynikowego ( zresztą często nim nie jest). Jednym z alternatywnych środków jest ?fartlek?. Opracowany w latach 30 poprzedniego wieku, powszechnie stosowany do lat 60, a obecne stosowany w zmodyfikowanej formie prawie w każdej szkole biegowej. Ten zapomniany w dobie Sport-Testerów i Garminów środek treningowy dla biegaczy amatorów może być idealnym rozwiązaniem. To, co kiedyś było podstawą sukcesów biegaczy skandynawskich, może być sposobem na skuteczny i atrakcyjny trening dla Ciebie!
Fartlek to w skrócie, forma i system zajęć treningowych ukierunkowanych na kształtowanie wytrzymałości i szybkości poprzez częstą zmianę tempa, intensywności i długości przebieganych odcinków. Powstał w latach 30 w Skandynawii, a za twórcę tej metody uważa się G. Holmera. Zalecał on by zajęcia zawodnik przeprowadzał poza stadionem, w urozmaiconym terenie o miękkim podłożu. Objętość i intensywność treningu uzależniona była od samopoczucia zawodnika, od indywidualnych możliwości i od okresu przygotowań. Po treningu zawodnik nie powinien czuć zbyt dużego zmęczenia. Fartlek powinien kształtować samodzielność u biegaczy, łagodzić monotonię treningów oraz negatywny wpływ dużych obciążeń na układ ruchowy. Cała idea fartleku polega na ? ?bawieniu się prędkościami? swoistej grze biegowej, w znacznym stopniu uzależnionej od samopoczucia i fantazji biegacza. Zawiera zarówno szybkie krótkie sprinty, średnio długie odcinki z umiarkowaną prędkością, jak i wolne i dłuższe odcinki.
Klasyczny szwedzki fartlek składał się z ok. 15 minutowej rozgrzewki zakończonej szybszym, dłuższym / ok. 1 km / odcinkiem. Następnie następowała seria relatywnie krótkich przyśpieszeń, gdzie szybkość, długość i ilość zależała od samopoczucia dnia. Nie było tu jakiś sztywnych ram ? i to było główną zaletą tej formy treningu ? brak jasnych reguł. To dawało zawodnikowi dużą swobodę w doborze obciążeń ? bezpiecznie i bez nadmiernego stresu. Bez stopera, wymierzonych odcinków, określonej długości przerwy wypoczynkowej. W zgodzie z własnym samopoczuciem, w zgodzie z naturą, i w zgodzie z własną motywacją. Dla prowadzonych pod ścisłą kontrolą zawodników, realizujących większość treningów na stadionie, był to swoista zabawa w ramach treningu biegowego.
Fartlek był i jest skuteczny ? tak jak jest skuteczny jest każdy trening sprawiający przyjemność. Po fartleku mamy być zmęczeni, ale ma być to zmęczenie przyjemne. Taki trening przynosi niespodziewane rezultaty ? o wiele większe niż ścisłe realizowanie planu treningowego.
W Polsce fartlek znany jest jako tzw. zabawa biegowa. Twórca tej metody słynny trener ?Wunderteamu? Jan Mulak ? zaadaptował typowy szwedzki fartlek do polskich realiów. Polska zabawa biegowa to forma bardziej ścisła. Więcej ćwiczeń sprawnościowych, więcej siły biegowej i bardziej rygorystyczny schemat związany z odcinkami i następującymi po nich przerwami. W polskiej wersji fartleku trenował cały Wunderteam ze sztandarowymi postaciami w osobach Krzyszkowiaka i Chromika na czele. Na fartleku w latach 60 wychowały się całe zastępy znakomitych biegaczy z Australii i Nowej Zelandii. Ci z kolei mieli znakomite warunki do realizacji tego typu treningów ? trawiaste bieżnie i pola golfowe . Dzisiaj, po latach popularności ?komputerowego treningu? ta metoda treningowa ponownie ?odkrywana? jest przez trenerów biegów długich na całym świecie jako uzupełnienie monotonnych treningów na asfalcie i bieżni, ale również jako niezależny, skuteczny środek treningowy.