Scott Jurek rekordzistą The Appalachian Trail

 

Scott Jurek rekordzistą The Appalachian Trail


Opublikowane w pon., 13/07/2015 - 12:56

Trwa sezon na rekordy.

Kilian Jornet ustanawia je na trasach kolejnych biegów. W lipcu zdążył już zmienić rekord w 5-kilometrowym Mount Marathon na Alasce i w 160-kilometrowym Hardrock 100.

Marco De Gasperi rozpoczął od rekordu pokonania drogi na Orter, swój projekt realizacji marzeń z dzieciństwa.

François D’Haene szykuje się do rekordowego biegu przez szlak GR 20 na Korsyce.

Scott Jurek właśnie został rekordzistą Szlaku Appalachów czyli pieszego szlaku turystycznego, który ciągnie się przez ok. 3500 km i kończy się (lub zaczyna) w Maine wspinaczką na Mount Katahdin.

Katahdin w języku miejscowych Indian znaczy „Największa Góra”. Może nie jest specjalnie wysoka, ale ze swoją wysokością 1610m góruje w parku stanowym Baxter i sprawiła nieco problemów na zakończenie projektu.

Zanim jednak Scott Jurek zmierzył się z Mout Katahdin, przemirzył 14 stanów pokonując 3500 km i gigantyczną sumę przewyższeń - niemal 156km. Zrobił to wszystko w 46 dni, 8 godzin i 7 minut. Pokonanie dotychczasowego rekordu należącego do Jennifer Pharr Davis wymagało pokonywania ok. 80 km dziennie.

Na tak długiej trasie nie obyło się bez typowych przygód. Były bóle kolan, zmęczenie, upał, ulewny deszcz, burza, silny wiatr, trudny teren, kłopoty z żołądkiem, szybka regeneracja w zimnej rzece i spotkania z przypadkowymi biegaczami i piechurami. Przez 46 dni wszystkie szczegóły były opisywane na Facebooku i śledzone przez tysiące użytkowników, którzy teraz zastanawiają się, czy rekord The Appalachian Trail był faktycznie ostatnim, przed przerwą na rodzinę, wielkim przedsięwzięciem Jurka. Ultramaratończyk z polskimi korzeniami taką właśnie deklarację złożył przed wyruszeniem na szlak 27 maja z Georgii.

Nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rekord wprawdzie jest i to o 3 godziny lepszy niż ten ustanowiony w 2011 r. przez Jennifer Pharr Davis, ale zamiar zejścia do 42 godzin się nie powiódł. Może więc Jurek za jakiś czas wróci na szlak.

IB

fot. facebook Scott Jurek

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce