Śnieg i wspaniała organizacja na I Zimowym Biegu Beskidnika

 

Śnieg i wspaniała organizacja na I Zimowym Biegu Beskidnika


Opublikowane w wt., 15/03/2022 - 23:22

Wymarzone warunki atmosferyczne z przewagą zimy i oznakami wiosny, piękna trasa, przyjazna atmosfera, atrakcyjne pakiety i super organizacją – to wszystko sprawiło, że I Zimowy Bieg Beskidnika był bardzo udaną imprezą biegową. Na malownicze ścieżki Magurskiego Parku Narodowego okryte jeszcze śniegiem wybiegło 250 zawodników. Wielu z nich zawitało do Folusza już po raz siódmy (bo w porze jesiennej jest rozgrywany tradycyjny Bieg Beskidnika).

- W tym roku po raz pierwszy zorganizowaliśmy I Zimowy Bieg Beskidnika. Trochę obawialiśmy się, że może nie być chętnych. Okazało się, że chętnych było i to bardzo dużo. W Zimowym Biegu Beskidnika wzięły udział osoby z różnych rejonów Polski, Cieszymy się, że powiat jasielski staje się dla nich atrakcyjnym rejonem do uprawiania tego sportu. Na liście startowej pojawili się także goście z Ukrainy. Na dystansie 21 kilometrów lista startowa zapełniła się bardzo szybko. Wielu pytało, czy faktycznie na trasie będzie śnieg. Oczywiście był i to on dodawał nam niezwykłego uroku. Do wyboru były dwie trasy o długości około 6 km i 21 km, które przebiegały głównie szlakami Magurskiego Parku Narodowego. Start i meta zawodów znajdowała się będą w Parku Rekreacji i Edukacji Ekologicznej im. Stanisława Zająca Senatora RP w Foluszu – informuje nas Grażyna Leńczuk, dyrektor MDK w Jaśle, organizatorka biegu.

W biegu głównym na dystansie 21 kilometrów zwyciężył Grzegorz Czyż z Tarnowa, a wśród pań Anna Skóra w MUKS Podkarpacie Jedlicze

- Pierwsza zimowa edycja Biegu Beskidnika to moje pierwsze zawody w tym sezonie po białym, a do tego po swoim można by rzec terenie. 21 km było mega szybkie, nie było czasu na sentymenty oj nie, dystans nie mój, bo ja raczej długo i dobrze bym wolała. No ale udało się ukończyć bieg na czwartej pozycji w open kobiet, także nie było źle....jak zwykle impreza zacna - relacjonuje Agnieszka Barszcz – Bylica z ULKS Lipinki.

W biegu na 6 km zwyciężył Krzysztof Majka z Rzeszowa, a wśród pań Izabela Zatorska z Wrocanki, która wygrywała już tutaj w jesiennej wersji Beskidnika.

- To pierwszy mój bieg od października ubiegłego roku. Jeden z moich ulubionych Bieg Beskidnika w Foluszu (tym razem Pierwsza Zimowa Edycja). Tradycyjnie wybrałam krótką, szybką i wymagającą 6-kilometrową trasę. Taki bieg to był sprawdzian dla mojej naderwanej jesienią łydki. Udało się, noga wytrzymała, a ja finiszowałam jako pierwsza kobieta z ogromną radością. Wielkie gratulacje dla moich młodych rywalek, a szczególne dla uśmiechniętej ukraińskiej dziewczyny Oleny Khomik, która reprezentowała swój walczący o niepodległość kraj... Ciężko jest biegać, rywalizować i cieszyć się, gdy wojna jest tak blisko (szczególnie tu na Podkarpaciu), wszyscy mamy ten koszmar gdzieś z " tyłu głowy"... Dlatego jeszcze raz serdecznie gratuluję organizatorom, którzy podczas biegu zainicjowali zbiórkę na rzecz Ukrainy i wszystkim startującym biegaczom i biegaczkom z obydwu dystansów – relacjonuje Izabela Zatorska, która wygrała wśród pań na dystansie sześciu kilometrów.

Organizatorem Biegu Beskidnika był Młodzieżowy Dom Kultury w Jaśle. Odbywał się on pod honorowym patronatem Starosty Jasielskiego. Nagrody zwycięzcom wręczała Dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Jaśle – Grażyna Leńczuk, Etatowy Członek Zarządu Powiatu Jasielskiego – Jan Muzyka, oraz  Wójt Gminy Dębowiec – Marcin Bolek.

- Pragniemy złożyć serdeczne podziękowania wszystkim instytucjom i osobom, które wsparły nas w  organizacji tego wydarzenia:  Ochotniczej Straży Pożarnej z Folusza, Dębowca i Cieklina, Komendzie Powiatowej Policji w Jaśle, Szpitalowi Specjalistycznemu w Jaśle, Grupie Krynickiej GOPR, wolontariuszom za pomoc przy Biurze Zawodów, strefie startu i mety, punktach odżywczych, za zamykanie trasy, oraz  pracownikom Magurskiego Parku Narodowego za wsparcie – dodaje Grażyna Leńczuk.

Zawody wsparli: Stowarzyszenie Przyjaciół Młodzieżowego Domu Kultury w Jaśle „Familiaris”, Jasielskie Stowarzyszenie Cyklistów, Gmina Dębowiec, Magurski Park Narodowy, Habys Sp. z o.o., Toyota Jasło, Dom Pomocy Społecznej w Foluszu.

- Po raz kolejny miałem okazję pobiec w Beskidniku w doborowym towarzystwie, a po raz pierwszy w wersji zimowej. Wielkie słowa uznania należą się pani Justynie Maniak i Grażynie Leńczuk  organizatorkom imprezy (oraz całej ekipie), które od wielu miesięcy robiły wszystko, aby ta impreza się odbyła i nie zabrakło śniegu. Wypadła ona znakomicie z super pakietami startowymi, pięknymi zimowymi medalami oraz pyszną jak zawsze grochówką. Z całego serca dziękuję także obu paniom oraz wszystkim Beskidnikom za organizację pomocy dla naszej biegowej koleżanki z Ukrainy. Dzięki Wam Olenka mogła pobiec i u Was i zdobyć szóste miejsce oraz wrócić z nagrodą – podkreśla Marek Podraza, Ambasador Festiwalu Biegów i uczestnik Beskidnika.

Marek Podraza, Ambasador Festiwalu Biegów

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce