Sprintem, ale nie koniecznie do mety
Opublikowane w czw., 31/10/2013 - 16:02
Mimo że trasa biegu będzie miała długość 10 km, jeden ze zwycięzców może pokonać tylko 8,8% tego dystansu. Gdzie takie cuda? W Słupsku. 11 listopada w tym mieście odbędzie się jedna z ciekawszych Biegów Niepodległości ostatnich lat w Polsce.
Aby uatrakcyjnić imprezę, jej organizatorzy przy współpracy ze sponsorem wprowadzili dodatkową klasyfikację. Na fragmencie ulicznej trasy, po 700 metrach od startu, w pobliżu herbaciarni, zostanie wyznaczony 180-metrowy odcinek dedykowany sprinterom. W zmierzeniu czasu biegaczy pomogą specjalne maty.
Ponieważ słupski bieg rozgrywany będzie na pętlach, każdy z jego uczestników będzie miał 3 szanse na ustanowienie jak najlepszego czasu. W klasyfikacji pod uwagę będzie brany najlepszy rezultat.
Kolejną ciekawostką jest to, że nie trzeba ukończyć biegu głównego, by zostać sklasyfikowanym w sprinterskim challange’u i otrzymać medal za udział w imprezie.
– Sprinterska klasyfikacja to nasz ukłon w stronę tych biegaczy ze Słupska i okolic, którzy nie czują się na siłach pokonać pełny dystans. A także tych wszystkich, którzy w ogóle biegają, ale chcą się włączyć w obchody niepodległościowego święta. Dystans nie jest długi i każdy zdrowy dorosły czy 16-latek, za zgodą rodzica, powinien sobie z nim poradzić – wyjaśnia w rozmowie z naszym portalem Sławomir Ćwirko, dyrektor słupskich zawodów.
Najważniejsze podczas imprezy wciąż będą jednak „tradycyjne” klasyfikacje: open, wiekowe czy na najlepszego Słupszczanina/Słupszczankę. Dla najlepszych przewidziano okazałe nagrody finansowe – 500, 400 i 300 zł w open oraz 300, 200 i 100. Najlepszy sprinter oraz sprinterka mogą liczyć na 100 zł, zawodnicy z drugich i trzecich miejsc na nagrodę rzeczową.
Limit startujących organizator wyznaczył na 300 osób. Do tej pory zapisało się ok. 150 osób. Trwa rejestracja elektroniczna do zawodów. Do biegu będzie można się zgłosić także bezpośrednio przed startem. Wpisowe to 30 zł. – Serdecznie zapraszam do Słupska. Gwarantujemy wyśmienitą zabawę w patriotycznym tonie – zachęca Sławomir Ćwirko.
GR
