STREFA SUPLI RUN "Cukierek Albo Psikus"

 

STREFA SUPLI RUN "Cukierek Albo Psikus"


Opublikowane w śr., 02/11/2022 - 12:33

Cukierek Albo Psikus?
Zdecydowanie wolałbym cukierek. I tak było! Złota jesień, Park Julianowski w Łodzi, dużo halloween-owych przebrań, wiele znajomych pozytywnie zakręconych biegaczy, dobry bieg, podium i nagroda!
To już był trzeci, a dla mnie drugi bieg z cyklu Strefa Supli Run.
Bawiliśmy się cudownie!
Część przebrała się za czarownice, dynie czy mumie.
Dla jednych było latanie na miotle, dla innych ściganie ścieżkami pięknego parku.
Bieg taktyczny, "na miejsce".
3 okrążenia po 1,5 km. Na każdym jeden ale jaki cudowny, wymagający podbieg.

Ze startu nie można było nie zwrócić uwagi na jednego, albo nawet i dwóch chłopaków którzy polecieli jakby to miał być sprint na 100 m. Nie wiem czy te zabójcze tempo miałoby resztę wystraszyć czy oni tak bawili się sobie. Ale już po pierwszych 200-300 metrach wszystko było na swoim miejscu. Sprinterzy odpadli. Paweł pierwszy, ja za nim. Gonić go nie ma sensu. I tak nie dogonisz. Pierwszy podbieg bez problemów. Pierwsza pętla za nami. Drugi podbieg już trudniej. Wiedziałem że z tyłu czaił się mój rodak. Szkoda że nie kończyliśmy biegu po 3 km, bo drugiego miejsca nie oddałbym. A tak na 3 okrążenie wyruszyłem jako trzeci. Znowu ten sam podbieg po raz trzeci, sił już nie ma. Trudno.
No trzeba już to kończyć. Zaczynam dublować tych co kończą drugie okrążenie. Meta!

Msc 3 na 65 zawodników. Dekoracja, zdjęcia, dyplom, torba supli od sponsora. Trochę szkoda że nie było masła...
No nie dogodzisz tym biegaczom. Dają mu dżem, a on chce masło.
Ale atmosfera fajna. Pogoda niemal idealna... do spaceru. Ale na bieganie zrobiło się nawet za gorąco. Poproszę taką temperaturę w grudniowym biegu.

Viktor Volkov, Ambasador Festiwalu Biegowego

Zdjęcia: EkoFoto, Joanna Chrzanowska.

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce