Szprycowała się, kłamała… nie pobiega przez 12 lat! Kolejne wpadki Kenijczyków

 

Szprycowała się, kłamała… nie pobiega przez 12 lat! Kolejne wpadki Kenijczyków


Opublikowane w wt., 23/06/2020 - 10:29

Etiopska maratonka Etaferahu Temesgen Wodaj nie tylko przyjmowała erytropoetynę, ale perfidnie kłamała agencję antydopingową. Doigrała się. Doping ujawniono także u kolejnych Kenijczyków.

W październiku 2019 r. Wodaj wystartowała w Waterfront Marathon Toronto, gdzie wybiegała rekord życiowy 2:27:21. Choć zajęła dopiero ósme miejsce, została poddana kontroli antydopingowej. Wynik był pozytywny – prócz EPO w badaniu próbki krwi ujawniono także podwyższony poziom testosteronu.

W listopadzie biegaczka została zawieszona tymczasowo przez Komisję ds. Integralności Lekkiej Atletyki (AIU) działającą przy World Athletics. Ruszyło postępowanie wyjaśniające. Zamiast przyznać się do błędu, Etiopka przedstawiła dokumenty które miały sugerować chorobę i potwierdzać, że zakazane środki przyjęła w ramach procesu leczenia w jednej z rodzimych klinik, dwa tygodnie przed startem w Kanadzie.

AIU nie dało wiary dokumentacji. Przy współpracy z etiopską federacją lekkoatletyczną ustalono, że AS Medium Clinic zakończyła działalność trzy tygodnie przed wizytą Wodaj w Temesgen, wskazany w dokumentach lekarz nie miał uprawnień do leczenia, dokumentacja medyczna pacjentki nigdy nie powstała, a pieczątka placówki na dokumentach lekarskich została sfałszowana.

Kara dla Etiopki była sroga – w sumie 12 lat dyskwalifikacji: 4 za doping i 8 za podrobioną dokumentację. Etaferahu Temesgen Wodaj będzie mogła wrócić do startów w 2031 r. (zawieszenie obowiązuje od listopada 2019 r.). Będzie miała wtedy 42 lata.

Wydłuża się kenijska lista wstydu.

Przez cztery lata w oficjalnych zawodach nie pobiegnie Japhet Kipkorir. Maratończyk z rekordem życiowym 2:10:50 (Gold Coast, 2011 r.) stosował norandrosteron, ten sam który wykryto u naszego sztangisty Marcina Dołęgi (środek pobudza wzrost tkanki mięśniowej). Kara obowiązuje od 11 maja tego roku.

To samo dopingowe oszustwo wybrał Mikel Kiprotich Mutai (życiówka 2:09:18 z Dubaju, 2012 r.). Z kolei za unikanie kontroli antydopingowych zawieszony został także Alex Aloitiptip. AIU oczekuje na wyjaśnienia od biegacza.

red.


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce