Szybkie ściganie także w Tokio. Japończyk odpali rakietę?

9. Tokyo Marathon odbędzie się 22 lutego. Znów z mocną obsadą. Japońscy organizatorzy podali właśnie skład elity swojego biegu. O zwycięstwo i punkty World Marathon Majors powalczy tu 5 zawodników z rekordami życiowymi poniżej 2 godzin i 5 minut.

Listę otwiera Geofrey Mutai z oficjalną życiówką 2:04:15 (Berlin 2012). 33-letni dziś Kenijczyk w karierze biegał nawet poniżej rekordu świata (2:03:02 w 2011 r.) ale ten wynik, ze względu na nieregulaminową trasę w Bostonie, nie jest uznawany przez statystyków.

Drugi najlepszy czas kariery spośród startujących w Tokio ma Dickson Chumba – 2:04:32. Kenijczyk będzie bronił tytułu w Tokio. W karierze ma też zwycięstwa w Rzymie i Eindhoven oraz drugie miejsce w Xiamen Marathon.

2:04:38 to z kolei rekord życiowy Tsegaye Kebede. Zwycięzca maratonów w Chicago, Londynie, Paryżu czy Fukuoce, dopiero zadebiutuje w Tokio.

Czasami poniżej 2:05 pochwalić mogą się także Etiopczycy Endeshew Negesse (2:04:52) i Markos Gineti (2:04:54).

W stawce tokijskiej imprezy bedą też Mistrzowie Olimpijscy – Ugandyjczyk Stephen Kiprotich (jego rekord życiowy 2:07:20 to „zaledwie” 10. wynik wśród tokijskiej elity mężczyzn) oraz Tiki Gelana, liderka stawki wśród kobiet z życiówką 2:18:58. Etiopka, która przez dłuższy czas mieszkała i trenowała w Japonii, daleka jest jednak od optymalnej formy – od zdobycia złotego medalu w Londynie nie złamała bariery 2:25:00, a w 2013 roku nie ukończyła mistrzostw świata w Moskwie.

Faworytek tokijskiego biegu upatrywać należy więc w zeszłorocznej wicemistrzyni Birhane Dibaba (2:22:30) czy Kenijskiej mistrzyni Igrzysk Commonwealth Filomenie Cheyech. W Tokio nie wystąpi z kolei obrończyni tytułu Tirfi Tsegaye

W elicie tokijskiego biegu roi się od przedstawicieli gospodarzy. Dyrektor imprezy Tadaaky Hayano stwierdził nawet, że to najlepszy zestaw biegaczy – rodaków w historii imprezy. Najlepszy z mężczyzn Arata Fujiwara legitymuje się czasem 2:07:48, najlepszej z pań Azusa Nojiri przypisano wynik 2:24:57.

Z zaciekawieniem gospodarze przyglądać się będą występowi Yumy Hattoriego z Uniwersytetu Tokijskiego, bodaj największej nadziei Kraju Kwitnącej Wiśni na złoto olimpijskie w 2020 roku. 21-latek nie ma jeszcze oficjalnego rekordu życiowego w maratonie, a do imprezy został zakwalifikowany na podstawie czasu z biegu na... 30 km (1:28.52).

Więcej o stawce Tokio Marathon 2015 przeczytasz TUTAJ.

red.

źródło: Tokio Marathon