Topowe półmaratony łączą siły. Rusza seria SuperHalfs

Maratończycy mają swój Abott World Marathon Majors. Teraz powstała międzynarodowa seria łącząca imprezy rozgrywane na dystansie o połowę krótszym. Stworzyli ją organizatorzy pięciu biegów rozgrywanych w Lizbonie, Pradze, Kopenhadze, Cardiff i Walencji. Czy będzie cieszyć się podobnym zainteresowaniem jak popularne „majorsy” ?

Inauguracyjny sezon SuperHalfs wystartuje w 2020 roku. Według zapowiedzi, wszystko ma być "super"!

Na uczestników serii czekają specjalne numery startowe, pamiątki oraz wirtualny paszport. Ale nie byle jaki tylko „SuperPaszport”, w którym po każdym wyścigu pojawi się e-znaczek. Na ukończenie pięciu półmaratonów będzie 36 miesięcy. Później czekają jeszcze „SuperMedal” i tytuł „SuperRunner’a”. Wyniki trafią zaś do galerii sław nowej serii.

Uczestnicy ścigać będą się w najlepszych półmaratonach świata, rozgrywanych w randze IAAF Gold i Silver Label, w wydarzeniach, w których padały rekordy świata. W trzech miastach – gospodarzach nowego cyklu rozgrywane były ostatnio mistrzostwa świata w półmaratonie (Kopenhaga, Cardiff, Walencja).

Aktualne rekordy globu w biegu panów, w biegu kobiet oraz w biegu kobiet bez udziału mężczyzn padały w Walencji. W tej nieoficjalnej rywalizacji na hiszpańskie miast o mocno naciska stolica Danii, która chętnie by przejęła co najmniej jeden z rekordów, o czym świadczy tegoroczna elita z Kenijczykiem Geoffrey Kamworor na czele.

Szacuje się, że w zmaganiach SuperHalfs weźmie udział ok. 100 tys osób. Nowy cykl chce promować turystykę biegową, a także zrównoważony rozwój środowiska w każdym z miast członkowskich. Na te cele ma trafiać część opłat startowych wnoszonych prze biegaczy.

Strona cyklu: www.superhalfs.com

RZ