Wypadek rowerzystki przed Biegiem Pamięci śmiertelny w skutkach. Rodzina prosi o pomoc

 

Wypadek rowerzystki przed Biegiem Pamięci śmiertelny w skutkach. Rodzina prosi o pomoc


Opublikowane w wt., 24/11/2015 - 18:44

Był 7 listopada. Pod Mostem Siekierkowskim, ok. godz. 10:00 zbierali się biegacze. Gdy rozgrzewali się i przygotowywali do startu 5. Biegu Pamięci, ścieżkami spacerowały rodziny z dziećmi, jeździli rowerzyści. Wielu treningowo. Agnieszka akurat nie, ale była doświadczoną rowerzystką...

– Jeździła tą trasą codziennie do pracy. Dobrze ją znała. Pracowała w ambasadzie na Saskiej Kępie  mówi Izabela Werner, bratowa rowerzystki, która – jak wiemy od wczoraj z TVP Warszawa – zmarła w wyniku obrażeń po wypadku, do którego doszło tuż przed stołecznym biegiem.

Rowerzystka jechała z Kabat na Pragę Południe. Do dentysty. Na umówioną na godz. 11:00 wizytę się nie stawiła. Dziewięć minut wcześniej Agnieszka spadła z roweru i uderzyła się głową o nawierzchnię ścieżki rowerowej. Tu pojawia się pierwsza niewiadoma - nie wiadomo dlaczego upadła. Możliwe, że któryś z biegaczy podczas rozgrzewki znalazł się na jej trasie. Czy tak było? To jedno z pytań, które zadaje sobie rodzina rowerzystki.

Wiadomo na pewno, że troje biegaczy próbowało jej pomóc - widzieliśmy to na własne oczy przygotowując się do relacjonowania Biegu Pamięci na naszych łamach. Udzielali pomocy, jednocześnie wzywając ratowników medycznych. Jeden z nich wolno ruszył w kierunku nieprzytomnej dziewczyny. Nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji.

– Szybciej, niech pan się pospieszy  krzyczeli biegacze do ratownika. Robili to też, przypadkowi świadkowie zdarzenia. Chwilę później ciężko ranną dziewczyną zajęli się medycy, a biegacze szykowali się do startu. Ten opóźnił się z powodu spodziewanego odjazdu karetki.

Gdy Bieg Pamięci się kończył, Agnieszka docierała do szpitala. Jej stan był ciężki. Została wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną. Niestety, 20 listopada zmarła.

Teraz rodzina Agnieszki potrzebuje pomocy, by wyjaśnić całe zajście. Próbuje znaleźć odpowiedzi na wiele pytań "dotyczących organizacji biegu", "sposobu umieszczania informacji o trasie biegu" - jak wylicza w rozmowie z nami bratowa Agnieszki. Nurtuje ją kwestia "obecności rowerzystów na trasie biegu" i "sposób zabezpieczenia biegu", który – jak sądzi – mógł mieć wpływ na przebieg wydarzeń feralnej niedzieli. Przede wszystkim jednak szuka przyczyn samego upadku Agnieszki z roweru.

Bliscy zmarłej proszą, by zgłaszali się do nich świadkowie wypadku. Bo nie wszyscy biegacze, którzy udzielili pomocy Agnieszce, już się ujawnili. Jeśli widzieliście wypadek, macie zdjęcia z biegu, wiecie coś, co może pomóc rodzinie Agnieszki wyjaśnić, co się stało, piszcie na adres: aganarowerze@gmail.com

– Prosimy, by jak najwięcej ludzi się do nas zgłaszało. Jedna osoba coś zapamiętała, inna coś innego i może uda się nam to wszystko złożyć w całość. Może komuś się wydaje, że widział mało istotny szczegół, ale gdy połączymy te szczegóły, mogą okazać się ważne. My po prostu musimy wiedzieć, co się stało  prosi bratowa Agnieszki.

Organizatorzy 5. Biegu Pamięci wydali w tej sprawie oświadczenie:


IB

fot. sylwisa.flog.pl

Tagi:

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce