Zanim zostałem ambasadorem zawitałem na Festiwal Biegowy

 

Zanim zostałem ambasadorem zawitałem na Festiwal Biegowy


Opublikowane w wt., 01/03/2022 - 10:30

Trwa nowy nabór na Ambasadorów Festiwalu Biegów, który kończy się 13 marca. Nie ukrywam, że ta oferta skłoniła mnie do wspomnień – jak to się zaczynało w moim przypadku. Oczywiście najpierw zaczęło się od biegania i pojawienia się na Festiwalu Biegów w Krynicy – Zdroju, jak dobrze pamiętam pierwszy start, był chyba ponad dziesięć lat temu. Od razu go polubiłem i jak na razie się z nim nie rozstaję. Miałem też możliwość znalezienia się w gronie Biegowych Dziennikarzy Roku sezonu 2015/ 2016 i chyba podczas wręczania nagród zauważyłem biegaczy w koszulkach z napisem Ambasador Festiwalu Biegowego. Trochę mnie to zaciekawiło, poczytałem w zakładce „Ambasadorzy” o osobach, które już były ambasadorami, okazało się, że było kilka znajomych twarzy. Zapytałem, co robicie jako ambasadorzy. Odpowiedzi były różne: „zapisujemy na biegi na Festiwal Biegowy”, „organizujemy stoiska promocyjne”. „pomagamy podczas festiwalu”, „robimy zdjęcia”, „piszemy artykuły”, „spotykamy się co roku na bankiecie”, „dostajemy koszulki, upominki nagrody za punkty” itp.

Trochę mnie to zaciekawiło i tak sobie pomyślałem może by tak spróbować. Najbardziej zainteresowało mnie pisanie artykułów i robienie zdjęć z racji tego, że prowadzę dział sportowy w Gazecie Krakowskiej/Gazecie Gorlickiej, w którym często popularyzuję bieganie jako najprostszą formę uprawiania sportu. W zapisywaniu na biegi jakoś się nie widziałem i do tej pory się nie widzę. Chyba pod koniec 2017 pojawił się nabór na „ambasadorów”, myślę, wypełnię formularz i zobaczymy, co z tego będzie, wypełniłem i w zasadzie jakoś o tym zapomniałem. Przypomniała mi dopiero Kamila Laskowska telefonicznie, że taki wniosek dotarł i jaka jest moja decyzja, mówię, mogę spróbować, ale tylko w działce pisania materiałów i robienia zdjęć i tak zostało do tej pory, czyli już piąty rok – taki mały jubileusz.

Czy warto było – odpowiedź jest tylko jedna – oczywiście, że tak udało poznać się wspaniałych ludzi związanych z bieganiem. Pozwolę sobie na początek wymienić tych z mojego rejonu, których już znałem, ale nie wiedziałem, że są „ambasadorami” jak: Bartłomiej Olbrych, Artur Olenicz, Natalia Podsadowska, Patryk Zabawa, Wioletta Podsadowska i Zbigniew Podsadowski. Udało się też poznać między innymi takich ambasadorów jak: Magdalena Wilk, Ela Górka, Katarzyna Kmieć, Janusz Gawron, Wojciech Rostocki, Karol Trojan, Maciej Majda, Maras Ladislav, Włodzimierz Foryś oraz wielu innych na imprezach biegowych i corocznych spotkaniach. Dwa razy udało się załapać do czołowej „dziesiątki”, a co się z tym wiąże otrzymać nagrody i podziękowania, w tym co było bardzo miłą niespodzianką wygrać „zbieranie punktów” rok temu i akurat był to ten rok, gdzie nie mogłem być na podsumowaniu. Łączy nas fajna pasja do biegania, a przy okazji jeszcze do promowania biegów i Festiwalu, myślę, że każdy z nas coś dla siebie znalazł i pewno nowi „ambasadorzy” też coś dla siebie znajdą.

Marek Podraza, Ambasador Festiwalu Biegów

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce