Zawodnik, trener, 29 lat. Zmarł podczas treningu

 

Zawodnik, trener, 29 lat. Zmarł podczas treningu


Opublikowane w pt., 16/12/2016 - 19:36

Nagłe zatrzymanie akcji serca może się przytrafić właściwie każdemu i to w dowolnym momencie. Gdy jednak przytrafia się osobom zdrowym, wytrenowanym, a do tego jeszcze młodym, zrozumiałą reakcją jest szok.

Do takiego właśnie zdarzenia doszło przed tygodniem na terenie New England University, gdzie trenował na bieżni Will Fulford, trener biegów przełajowych i na krótkich dystansach zarówno na uniwersytecie jak i w Biddeford High School. Pracę z uczniami zaczął w 2011 r. i od razu dał się poznać jako pełen zaangażowania trener uczący zarówno ciężkiej pracy jak i miłości do biegania.

Feralnego dnia robił własny trening i zdaniem dziennikarzy z Press Herald nie był to ciężki trening, jako że Fulford wychodził właśnie z przeziębienia i przyjmował jeszcze antybiotyki. W pewnym momencie upadł i mimo natychmiastowej reanimacji podjętej przez świadków zajścia, jego życia nie udało się uratować.

Trener miał zaledwie 29 lat, a jego podopieczni nie mogą uwierzyć w okoliczności jego śmierci. W komentarzach dominuje współczucie dla żony, którą poślubił w lipcu, a której ojciec także zmarł w podobnych okolicznościach podczas treningu.

Chociaż wydaje się, że sportowcy są zdrowsi od innych, według Sudden Cardiac Arrest Foundation ani sport ani wiek nie stanowią zabezpieczenia przed takim ryzykiem. Na stronach Fundacji niemal codziennie pojawiają się doniesienia o kolejnych przypadkach nagłego zatrzymania akcji serca i to w sytuacjach na ogół bez związku z nadmiernym wysiłkiem fizycznym. Wśród odnotowanych przez nich przypadków, jest m.in. organista, którego serce stanęło podczas gry na pogrzebie, asystent szefa strażaków, który zmarł podczas polowania, klient salonu fryzjerskiego, studenci.

IB

źródło: Press Herald


Tagi:

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce