W Radomiu maraton dla trzeźwo myślących. „Blokuje żal po stracie”

 

W Radomiu maraton dla trzeźwo myślących. „Blokuje żal po stracie”


Opublikowane w pt., 24/10/2014 - 10:15

Jest w Polsce jeden szczególny maraton, gdzie nie liczy się tylko wynik, rekord życiowy czy też nagroda za zwycięstwo. W tym maratonie o wygraną nie walczą Kenijczycy. Bo tu wygraną może być nowe życie. Ładunek emocjonalny zawarty w tym biegu jest ogromny.

Mowa oczywiście o Radomskim Maratonie Trzeźwości. Impreza promuje zdrowy tryb życia, wolny od uzależnień a zwłaszcza od alkoholu. Bieg po raz pierwszy odbył się w 2006 roku. Przez dziewięć edycji startowały tu osoby z problemami, oraz takie które do wspierają działania organizatorów i całą akcję traktują profilaktycznie.

– Od lat przyjeżdża tu wiele osób, które biegają dla tej idei trzeźwości, integracji, realizacji zadań terapeutycznych związanych ze swoim problem. Jest bowiem takie zalecenie, żeby w momencie tzw. odstawienia używek, gdy ma się dużo wolnego czasu, zorganizować sobie jakieś zajęcie. Dobrze, jeśli są to zajęcia prozdrowotne, bo to blokuje taki „żal po stracie”. Oczywiście nikogo nie sprawdzamy i nie przepytujemy, jednak w swobodnych rozmowach ludzie otwierają się i nawiązują kontakty – opowiada Tadeusz Kraska, organizator radomskiego biegu.

Wspomina, że przy okazji pierwszego biegu miał obawy jak zostanie odebrana ijego dea. - Obawiałem się, że zostanie mi zarzucone, wariactwo, że chce wyciągnąć z Ratusza środki przeznaczone na walkę z uzależnieniami. Ale nigdy nie spotkałem się z jakąś nieprzychylną opinią, czy próba dyskredytowania tego co robię. I to cieszy mnie tak samo, jak kolejne osoby wychodzące z nałogu – tłumaczy p. Tadeusz.

W ramach imprezy odbywa się wiele akcji, które mają mówić na temat uzależnień. –Staramy się zaprosić terapeutów. W zawodach uczestniczą też rodziny i gdy widzą np. swojego rodzica, że jest trzeźwy i ma pasję, to naprawdę działa. Ttakże profilaktycznie, promieniuje na inne osoby. Właśnie wtedy można zrozumieć, że alkoholizm to choroba, jak każda inna – mówi Tadeusz Kraska.

Od lat Radomski Maraton Trzeźwości organizowany jest w sprawdzonej formule. Oprócz dystansu 42 km i 195 metrów, można pokonać tu też półmaraton lub minimaraton. Jedyną zmianą w tym roku jest wprowadzenie limitu 350 zgłoszeń. – To próba. Mam jeszcze wątpliwości co do tego ograniczenia, jednak obecne miejsce rozgrywania zawodów nie jest przygotowane na start większej liczby osób – wyjaśnia nasz rozmówca.

Niezmiennie bieg odbywa się w okolicach zalewu Borki. Uczestnicy maratonu mają do pokonania 10 okrążeń – Oczywiście są miłośnicy i przeciwnicy biegania po pętlach. Jednak trasa jest łatwa i o tyle ciekawa, że bardzo urozmaicona. Biegnie się zarówno po kostce jak i po asfalcie. Co ok. 4 km jest punkt odżywczy. Mamy też zespół bębniarzy i muzyków, którzy umilają czas biegaczom. Troche się dzieje – dodaje Tadeusz Kraska.

Gwiazdą tegorocznej imprezy będzie ultramaratończyk Piotr Kuryło, spartathlończyk (w tym roku 8. miejsce), zwycięzca pierwszej edycji radomskiego maratonu.

Impreza odbędzie się w niedzielę 26 października. Biuro zawodów czynne będzie od soboty, od godziny 18:00 do 21;00. Znajdować się będzie Szkole Podstawowej nr 2, przy ul. Batalionów Chłopskich 16. W niedziele biuro zawodów czynne będzie od godziny 8:00. Start maratonu nastąpi o godzinie 10:00.

Na mecie na biegaczy czekać będzie grochówka, grill, smalec,ogórek oraz słodkie bułki.

Impreza zaliczana jest do Ligi Festiwalu Biegowego w kategorii „Najlepszy maratończyk”. Podczas samej imprezy będizecie mogli też zapisać się ze zniżką na 6. PZU Festiwal Biegowy, który wyłoni triumfatorów w cyklu.

Organizator

Regulamin

Zapisy

Opłaty startowe:

  • Maraton, Półmaraton: 70,00 zł., Minimaraton: 25,00 zł – do 24 października
  • biuro zawodów – dotyczy tylko Minimaratonu : 30,00 zł

RZ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce