Bartosz Olszewski o starcie w Rzeszowie: „Miałem kończyć sezon, ale...”

 

Bartosz Olszewski o starcie w Rzeszowie: „Miałem kończyć sezon, ale...”


Opublikowane w pon., 20/10/2014 - 10:38

Warszawski długodystnasowiec i bloger został najlepszym Polakiem niedzielnego New Balance Maratonu Rzeszów. Na mecie ucieliśmy sobie krótką pogawędkę z zawodnikiem...

Maraton Rzeszów powrócił w wielkim stylu. Rywalizacja pod kenijsko-wegierskie dyktando, Bartosz Olszewski najlepszym Polakiem [ZDJĘCIA] 

Skąd pomysł na start w Rzeszowie? W ostatnich tygodniach biegałeś przecieżw w festiwalowym Koral Maratonie i 36. PZU Maratonie Warszawskim...

Pamiętasz naszą rozmowę - Krynica była treningiem (śmiech). W Warszawie miałem różne przygody na trasie, ale już 3 dni po imprezie czułem się bardzo dobrze. Wyszedłem na trening i nie czułem w nogaach tego maratonu. Dlatego nie chciałem już kończyć sezonu, pół roku treningów za mną. A że chciałem sobie trochę porywalizować, postawiłem na Rzeszów. No i się pościgałem...

Było 6. miejsce i tytuł najlepszego Polaka imprezy. Jesteś zadowolony?

Tak, jestem zadowolony. Mogłem być piąty, ale bieg ułożył się tak a nie inaczej – pierwsza połowka była potwornie szybka, 1:11:40 na półmetku. Ale przy takiej stawce tak już jest – biegnie się w grupie i nawzajem napędza – gdybym to puścił, to przy takim wietrze to pewnie by się gorzej skończyło.

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce