Kobiety biegają, kobiety blogują

 

Kobiety biegają, kobiety blogują


Opublikowane w wt., 16/12/2014 - 08:58

Podobno mamy modę na bieganie. A Wy jak myślicie? Każda moda przecież mija...

Zosia: Bieganie to nie moda, ale faktycznie jest teraz bardzo modne. I już szybko wyjaśniam, co mam na myśli: chodzi o to, że aktualnie bieganie przeżywa w Polsce ogromny „boom“. Wiele osób twierdzi, że to nasz sport narodowy i mimo, że pewnie tak nie jest, to w sumie nie miałabym nic przeciwko. To sport, który nie wymaga żadnego dodatkowego sprzętu, uprawiać go może naprawdę każdy. Jest organizowanych coraz więcej biegów i to w dużych miastach i mniejszych miejscach. Maratony osiągają rekordowe frekwencje i są biegi, na które miejsa rozchodzą się w zaledwie parę godzin.

Każda moda mija, ale wydaje mi się, że z bieganiem jest trochę inaczej. Sama wiesz, że bieganie niesamowicie uzależnia i myślę, że bieganie nie minie tak, jak każda moda. Co więcej, jestem zdania, że nawet jesienno-zimowa pogoda nie zatrzyma biegaczy i na ścieżkach biegowych będziemy nadal spotykać tyle samo biegaczy, co do tej pory.

Nie tylko piszecie o bieganiu, imprezach w których uczestniczycie, ale również organizujecie spotkania biegowe dla kobiet w Poznaniu. Wasz blog to trochę symbol jedności biegających Pań. Skupiona wokół niego społeczność. Ale czy kobietybiegaja.pl to blog tylko dla i o kobietach?

Zosia: Faktycznie coś w tym jest, że KB to symbol jedności biegających Pań w całej Polsce (i nie tylko), a to niesamowicie cieszy. Dwa miesiące temu, kiedy byłam w parku na spacerze z psem, w oddali zobaczyłam nieznaną mi, biegnącą dziewczynę w naszej koszulce. To jest niesamowicie przyjemne uczucie, gdy widzisz, że to co robisz do kogoś trafia. A jeżeli chodzi o Twoje pytanie, to dość sporo Panów nas regularnie czyta i to cieszy, ponieważ blog, mimo nazwy, nie jest skierowany tylko dla kobiet. Niektórzy Panowie czytają go jawnie i często też biorą udział w naszych dyskusjach na Facebooku, inni pewnie czytają, ale się do tego nie przyznają (śmiech). Pamiętam, jak podczas maratonu poznańskiego minął mnie Pan, który pogratulował bloga i powiedział, że regularnie czyta. To było bardzo miłe!

12 636. Tyle osób, w chwili gdy sprawdzałam, lubi Wasz fanpage na facebooku. To całkiem spory maraton... Kobiety Biegają tworzą też amotorską drużynę biegaczek. Wiecie ile dokładnie Pań biega w Polsce w Waszych koszulkach?

Zosia: Hmm, oczywiście gdybyśmy zaczęły liczyć i sprawdziły w dokumentach, to pewnie wiedziałybyśmy o wiele dokładniej, ale teraz muszę strzelić, bo tego nie sprawdzałam. Myślę, że około 200-300 dziewczyn w całej Polsce i nie tylko biega w naszych barwach. Tu przychodzi mi do głowy jedna świetna historia związana własnie z koszulkami KB. Dominika, która biega z nami w Poznaniu pojechała latem do Wilna na półmaraton i spotkała tam Izę z Warszawy, która startowała w maratonie. Oczywiscie taka sama koszulka sprawiła, że się poznały. Dlatego od jakiegoś czasu powtarzam, że „Kobiety biegają łączy ludzi“.

Mówimy o bieganiu, blogowaniu. Jakby nie patrzeć, zawsze pierwsze w mówieniu o tych dwóch rzeczach razem jest bieganie. Ale czy prowadzenie bloga zmieniło coś w podejściu do Waszej biegowej pasji?

Zosia: Blogowanie zdecydownie pomaga przy bieganiu, bo jest dodatkową motywacją. Naprawdę sporo osób nas czyta, dlatego nie możemy sobie pozwolić na to, aby przez parę tygodni nic się nie działo na Facebooku, czy blogu. Dlatego zawsze żartuję, że przecież muszę biegać, aby mieć o czym pisać, ale jest w tym sporo prawdy. Dzięki blogowaniu na pewno podeszłam do biegania jescze poważniej, staram się moimi wpisami przekazywać wiedzę innym. Chciałabym, aby to były wartościowe informacje, a aby takie były, muszę się sama wiele uczyć, wiele czytam i sama eksperymentuję.

Magda: Mamy chyba misję zarażania innych do biegania. Nadal też mamy dobry stosunek do biegania. Nie ma u nas presji wyników, czy niezdrowej rywalizacji.

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce