Anna Psuja: kocham jeść, ale uwielbiam biegać. Ten sport to przepis na życie

 

Anna Psuja: kocham jeść, ale uwielbiam biegać. Ten sport to przepis na życie


Opublikowane w czw., 09/03/2023 - 15:42

Bieganie jest fascynującym sportem, który cały czas zyskuje na popularności. Uprawiają go zarówno ci młodsi, jak i nieco starsi. Tym razem w ramach cyklu "Biegowym Okiem" porozmawialiśmy z Anną Psują, Ambasadorką Festiwalu Biegowego. Jak przekonuje, to dla niej prawdziwy sposób na życie.

W jaki sposób rozpoczęła się Pani przygoda z biegami? Dlaczego postanowiła Pani zacząć biegać?
Moja przygoda z bieganiem zaczęła się dokładnie 10 lat temu - odpowiada Anna Psuja. Wcześniej był sport w latach szkolnych, potem trochę siłowni. Pewnego dnia przyjaciółka namówiła mnie żebyśmy spróbowały i wzięły udział w zawodach na 10 km. Pomyślałam, że prędzej umrę niż mi się to uda, ale dałam się namówić. Było super, zakochałam się w tym sporcie. Miesiąc później przebiegłam swój pierwszy maraton i tak oto, ta miłość trwa do dziś.

Co według Pani najbardziej przyciąga ludzi do biegania?
Obecnie bieganie jest bardzo modne. Ten sport ma wielu zwolenników. Żyjemy coraz bardziej świadomie, dbamy o siebie, chcemy dobrze wyglądać. Dużo osób przez bieganie chce zgubić trochę kilogramów. To oczywiście słuszna droga. Ja jestem tego żywym przykładem. Kocham jeść, uwielbiam słodycze i nie odmawiam sobie niczego, a dzięki temu, że dużo biegam rozmiar ubrań od lat mam ten sam.

Większą radość sprawia Pani bieganie w towarzystwie czy może oderwanie się od codzienności i bieg w samotności?
To zależy od okoliczności, możliwości czasowych, nastroju. Uwielbiam ludzi, mam dużo biegowych znajomych, z którymi często umawiamy się na treningi. Jest zawsze wesoło. Motywacja też jest większa. Na co dzień biegam jednak raczej sama. Wkładam słuchawki i wtedy wszystko wokół przestaje mieć znaczenie... Jestem ja, muzyka i droga przede mną.

Ma Pani swoje ulubione trasy biegowe czy stara się Pani wyszukiwać wciąż nowe miejsca?
Na codzienne treningi mam swoje stałe trasy. Znam na pamięć całe moje miasteczko i wszystkie okoliczne wioski. Nowe miejsca chętnie, ale już w grupie, bo z moją orientacją w terenie bywa różnie i zdarza mi się mocno pobłądzić

Jak Pani ocenia Festiwal Biegowy? W jaki sposób mogłaby Pani go scharakteryzować?
Festiwal Biegowy to genialna impreza nie tylko dla biegaczy, ale też dla ich rodzin i przyjaciół. Tam każdy znajdzie coś dla siebie. Różnorodność dystansów i innych atrakcji oraz świetna atmosfera sprawia, że tam po prostu trzeba być!

Co jest zatem według Pani najpiękniejszego w bieganiu? Czy wyobraża Pani sobie funkcjonowanie bez tego sportu?
W bieganiu, zresztą jak w każdym sporcie i każdej pasji, najważniejsze jest czerpanie radości i satysfakcji z wykonanej pracy. Jeżeli kochasz to, co robisz już na starcie jesteś zwycięzcą. I to jest właśnie cała magia. Czy wyobrażam sobie życie bez biegania? W tym momencie absolutnie nie. Bieganie to wolność, mój tak mały, a jednocznie wielki świat, w którym chcę trwać jak najdłużej się tylko da.

(MatiP, fot.: Anna Psuja)

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce