Artur Jabłoński wygrał bieg na 100 km! Na metę wbiegł w podskokach
Opublikowane w sob., 10/09/2022 - 13:01
Sobota jest drugim dniem 13. Festiwalu Biegowego. W Piwnicznej panuje świetna atmosfera, a biegi dostarczają wielu emocji. Miasteczko Biegowe jest pełne pozytywnej energii przekazywanej przez osoby, które przyjechały tutaj, by uczestniczyć w tym wielkim sportowym święcie.
Największym wyzwaniem, biorąc pod uwagę pojedynczy dystans jest bieg na 100 km. Mimo że odległość do pokonania wydaje się mordercza, co roku wielu śmiałków decyduje się stawić jej czoła. Rywalizacja dostarcza ogromnych emocji.
Biegacze wyruszyli na trasę o 2:30 w nocy. Po drodze mijali m.in. Rytro, Halę Łabowską, czy Przehybę. Meta, podobnie jak start, wyznaczona była w Miasteczku Biegowym. Jako pierwszy pojawił się na niej Artur Jabłoński, któremu pokonanie 100 km zajęło 9 godzin i 28 minut. Drugi był Kamil Leśniak, a trzeci Dominik Grządziel. Wśród kobiet równym sobie nie miała Ewa Majer. Druga była Angelika Szczepaniak, a trzecia Alina Wyleżałek.
Zwycięzcą był uradowany, a linię mety przekroczył… w podskokach. Co mówił po biegu? – To moje życiowe osiągnięcie. Jestem bardzo zmęczony, ale szczęśliwy. Nie oglądałem się na rywali. Zacząłem spokojnie, w pierwszej dziesiątce. Oczywiście nie prowadziłem od początku. Na czoło wysunąłem się przed Rytrem, dalej biegłem samotnie. Udało się dociągnąć do końca – wyjaśniał szczęśliwy.
Cała wypowiedź zawodnika znajduje się w materiale filmowym. (MP, fot.: MP, wideo: MP)
