Bieg Przebierańców, czyli świetna zabawa i dużo śmiechu na deptaku w Krynicy [ZDJĘCIA]

 

Bieg Przebierańców, czyli świetna zabawa i dużo śmiechu na deptaku w Krynicy [ZDJĘCIA]


Opublikowane w pt., 06/09/2013 - 19:08

Po godzinie 17 wystartował jeden z najbardziej kolorowych biegów w naszym kraju. Na starcie stanęła sama plejada znakomitości: Smerfy, Amor, Mistrz z Było Sobie Życie, Indianin, Faraon i wielu innych.  Liczyła się nie szybkość, tylko dobra zabawa.

Miejsce pierwsze zajął pan w przebraniu bociana, miejsce drugie Amorek, a miejsce trzecie rodzina kowbojów.

Łącznie w biegu wzięło ponad 60 osób. Nie był prowadzony oficjalny pomiar czasu. Każdy, kto ukończył bieg, otrzymywał pamiątkowy medal. Jednak radość z uczestnictwa była większa niż dyskomfort, jaki powodował strój. - Moje przebranie ważyło 20 kilogramów. Nigdy wcześniej w tym nie trenowałem. Tak naprawdę myślałem, że się w tym uduszę, ale przeżycie było ekstra. Gdy chciałem oddychać, to nic nie widziałem, a gdy patrzyłem, to nie mogłem oddychać. Z innych strojów podobał mi się słoik – powiedział Mistrz z „Było Sobie Życie”.

Chociaż niektórzy biegli dla zabawy, to jednak w tłumie znalazła się także poważna twarz Indianina, którego bieg miał całkowicie poważny charakter… howgh!  - Chciałem uczcić pamięć Stanisława Supłatowicza, którego starsi widzowie pamiętają z „Teleranka”. Była to wspaniała postać. Syn zesłanki na Sybir , która uciekła przez Kamczatkę do Kanady. Tam wyszła za mąż za wodza jednego z plemion tego związku narodził się Supłatowicz, który w wieku kilkunastu lat przyleciał do Polski, walczył w Partyzantce. Odznaczony był krzyżem walecznych – powiedział Janusz Kochman autor przebrania.

RZ

Galeria: 

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce